Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Dziekan Lekarzem Roku w powiecie skarżyskim (wideo)

Mateusz Olechowski [email protected]
Elżbieta Dziekan w tym roku powiesi w swoim gabinecie trzeci dyplom za  zwycięstwo w plebiscycie Echa Dnia.
Elżbieta Dziekan w tym roku powiesi w swoim gabinecie trzeci dyplom za zwycięstwo w plebiscycie Echa Dnia.
Elżbieta Dziekan, lekarka z Suchedniowa po raz trzeci z rzędu wygrała plebiscyt Echa Dnia na najpopularniejszego lekarza w powiecie skarżyskim.

Coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. Elżbieta Dziekan z Suchedniowa trzy razy z rzędu zdobyła tytuł Lekarza Roku Powiatu Skarżyskiego w plebiscycie Echa Dnia. - Kiedy pierwszy raz wygrałam, pracownicy naszej przychodni przygotowali mi huczne powitanie. Cieszyliśmy się wszyscy, to była nagroda dla całego personelu Promyka - wspomina nasza laureatka. Rok temu po tym, jak ogłosiliśmy wyniki plebiscytu, do doktor Dziekan zadzwoniła starsza pani z jej rodzinnego Skarżyska. - Widzę, że jest pani taka, jak mama. Pracowałyśmy razem - stwierdziła. Dla Elżbiety Dziekan te słowa były wiele warte. - Mama była pielęgniarką i wspaniałym człowiekiem. To porównanie było dla mnie wielkim komplementem. Takich chwil się nie zapomina - mówi Lekarz Roku 2008.

Pomogli przyjaciele

Jak udało się jej po raz trzeci z kolei wygrać w powiecie skarżyskim? Okazuje się, że zawsze można liczyć na przyjaciół. - Wiem, że dużo kuponów wysłał przyjaciel naszej rodziny, Jan Komoń. W poprzednich latach akcję zbierania kuponów prowadził jeden z moich pacjentów, bardzo sympatyczny, starszy pan, Włodzimierz Odrobiński. W ubiegłym roku zmarł, na tę samą chorobę, co mój ojciec. Ale żona tego pana poinformowała mnie, że kontynuuje akcje, jaką rozpoczął jej mąż. Dlatego tegoroczny tytuł Lekarza Roku chcę zadedykować właśnie mojemu tacie, Jerzemu Turchoniowi i Włodzimierzowi Odrobińskiemu - mówi doktor Elżbieta. Rzeczywiście, mieszkańcy Suchedniowa w czasie trwania konkursu byli częstymi gośćmi skarżyskiej redakcji Echa. - Trzeba jej pomóc, ona też pomaga - mówili, przynosząc wypełnione kupony.

Ten tytuł zobowiązuje

W gabinecie Elżbiety Dziekan na ścianie wiszą już dwa dyplomy, teraz zawiśnie trzeci. - To dla mnie ważne, że ludzie chcą na mnie głosować. Jestem im za to wdzięczna. To, że jest się docenianym, motywuje do pracy. Czasem, po całym dniu, kiedy jestem już zmęczona, wchodzi pacjent, nie ma numerka. Pyta, czy go zbadam. Kiedy spojrzę na te dyplomy, wiem, że nie mogę odmówić, choć jest już po godzinach. Ten tytuł zobowiązuje i tak traktuję swoje wygrane w plebiscycie Echa Dnia - przyznaje suchedniowska lekarka. Na tegorocznej gali, podczas której ogłaszaliśmy wyniki konkursu, spotkała wielu kolegów. W tym zdobywcę drugiego miejsca w powiecie, Piotra Zalegę. - Razem studiowaliśmy z Piotrkiem w Łodzi. To świetny lekarz, sama jestem jego pacjentką - mówi nasza bohaterka.

Nie ma, jak w Suchedniowie

Elżbieta Dziekan zamiłowanie do medycyny miała od dziecka, jej mama była pielęgniarką w skarżyskim półsanatorium. Choć odradzała córce studia medyczne, powołanie było silniejsze od rodzicielskich rad. Po maturze dostała się na akademię Medyczną w Łodzi. Po studiach trafiła do pracy w suchedniowskiej przychodni. Jest świetnym pediatrą. Dzieci ją uwielbiają. Dla każdego ma dobre słowo, da naklejkę Dzielny Pacjent, nawet jeśli się trochę płacze przy badaniu.
Jak sama twierdzi, lubi leczyć dzieci, bo są szczere. Suchedniowianie dobrze wiedzą, gdzie w nagłym przypadku udać się po pomoc. Świątek czy piątek, telefon lekarki się urywa. Ludzie są przyzwyczajeni, nie krępują się dzwonić do domu. Życie w małym miasteczku rozpoznawanej osobie stawia dodatkowe wymagania.

Jestem teściową

Rodzina jest dla doktor Dziekan najważniejsza. Niedawno dzieci skończyły studia. Starszy syn, Marcin, ostatnio zmienił stan cywilny. - Młodzi wyprowadzili się do Warszawy, syn studiował we Wrocławiu. Zostałam teściową, ale nie czuję się z tym źle. Synowa ma na imię Monika, zawsze chciałam mieć córkę o tym imieniu. Teraz mam. Wszystkim mówię, że powiększyła się nam rodzina, mamy nowe dziecko - lekarka roku nie kryje radości. Córka, Urszula, jest magistrem ekonomii, pracuje w jednym z banków, też z dala od domu. Czy nie szkoda, że dzieci nie mieszkają w Suchedniowie? - Pewnie, że szkoda. Ale to ich życie. I tak się cieszę, że syn jest w Warszawie. To znacznie bliżej, niż Wrocław - mówi nasza bohaterka.
Czasu ma niewiele, bo pracy nie ubywa. Szczególnie ostatnio, kiedy szalała grypa. Ale wolne chwile spędza z mężem, Sławomirem. Państwo Dziekan poznali się jeszcze w szkole średniej, oboje trenowali w klubie wioślarskim. Do dziś stanowią wzorowe małżeństwo. Pomagają w tym wspólne pasje: sport i górskie wędrówki.

Promyk się zmienia

Elżbieta Dziekan kieruje suchedniowską przychodnią zdrowia Promyk. To niepubliczny ośrodek zdrowia. Cały czas w przychodni coś się dzieje, stary budynek trzeba remontować. Niedawno została zrobiona ładna rejestracja, odnowiono gabinety na piętrze. Są nowe meble w przychodni dla dzieci zdrowych. - W tym roku zbudujemy windę dla starszych i niepełnosprawnych. Nie daje mi spokoju elewacja budynku, trzeba ją odnowić. Ale są problemy, bo obiekt tylko dzierżawimy od gminy. Będziemy rozmawiać z burmistrzem, żeby wspólnie to zrobić - mówi zwyciężczyni naszego plebiscytu.
Dzięki zaangażowaniu lekarki w tym roku rodzice noworodków będą mogli zaszczepić dzieci przeciwko pneumokokom za mniej niż połowę ceny. Darmowe szczepienia będą mieli gimnazjaliści, a starsi mieszkańcy za kilkanaście złotych będą mogli skorzystać ze szczepionek przeciwko grypie. Pani Elżbieta przekonała radnych, by przeznaczyli na to pieniądze z budżetu gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie