Fizyk, który…rzuca bramki - Aleksandra Pokrzywka prywatnie (zdjęcia)

Obroniła się w marcu ubiegłego roku na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. -Treningi nie pozwoliły mi na pracę w szkole, ale jak znajomi proszą, to chętnie pomagam im z fizyki. Na razie jednak gram w piłkę ręczną, robię to, co lubię i co sprawia mi przyjemność. A fizyka zawsze może się przydać. Mogę uczyć w szkole, mogę pracować na onkologii. Wiedzę na bieżąco odświeżam, bo na pewno się przyda - mówi Ola Pokrzywka, piłkarka ręczna KSS Kielce. Teraz podyplomowo studiuje wychowanie fizyczne we Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach.

W piłkę ręczną w Kielcach gra już piętnaście lat. -Nigdy nie wyjeżdżałam, zawsze coś mnie tu trzymało. Najpierw szkoła średnia, później studia, a teraz osiadłam tu z moim chłopakiem Kamilem, mamy mieszkanie i myślę, że tu zostaniemy - dodaje Ola. Jej chłopak grał w piłkę nożną, skończył wychowanie fizyczne. -Jest zafascynowany sportem, chodzi na wszystkie mecze KSS, jest naszym wiernym kibicem. Interesuje się też piłką nożną - wyjaśnia kielecka szczypiornistka.

Jak mają trochę wolnego czasu, to chętnie jeżdżą do Krakowa. -Lubimy też wspólne spacery z naszym psem. A ostatnio zafascynowano nas play station move. Fajna forma rozrywki połączona z ruchem. Jest wesoło, można się poruszać, a więc połączyć przyjemne z pożytecznym - dodaje Ola.

Od kilku dni z koleżankami z KSS Kielce przygotowuje się do rozgrywek ligowych i występu w Challenge Cup. -Europejskie puchary to dla nas ciekawe wyzwanie. 26 lipca ma być losowanie, zobaczymy, z kim będziemy grać. Fajnie byłoby zobaczyć trochę inną piłkę ręczną, nigdy nie miałyśmy możliwości sprawdzenia się z drużynami z krajów zachodnich. Dobrze byłoby skonfrontować swoje umiejętności z takim właśnie zespołem i z dobrej strony pokazać się w tych rozgrywkach - mówi rozgrywająca KSS Kielce.