Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gapowicz zatrzymany. Wściekli pasażerowie musieli czekać

Agnieszka Lasek-Piwarska [email protected]
Przystanek przy ulicy Radomskiej. W ubiegły poniedziałek przed południem autobus linii "zero” o 9.41 dalej już nie pojechał.
Przystanek przy ulicy Radomskiej. W ubiegły poniedziałek przed południem autobus linii "zero” o 9.41 dalej już nie pojechał. Agnieszka Lasek-Piwarska
Kontrolerzy zatrzymali gapowicza a wściekli i przemarznięci pasażerowie musieli czekać prawie pół godziny na przyjazd firmy ochroniarskiej

Z opóźnieniem dotarli do miejsc przeznaczenia ci, którzy w ubiegły poniedziałek przed południem planowali jechać "zerówką". Autobus, prawie pół godziny stał na przystanku przy ulicy Radomskiej. Kontrolerzy i kierowca czekali na firmę ochroniarską, która miała zabrać jednego z pasażerów.

- Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć - mówi prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Starachowicach Jarosław Kateusz. - Autobus powinien jechać.

NIE JEDZIEMY, CZEKAMY

Autobus linii "0" przyjechał na przystanek przy ulicy Radomskiej, przy tak zwanych "zegarach" punktualnie o godzinie 9.41. W autobusie kontrolerzy zatrzymali pasażera, przypuszczalnie bez biletu, być może nie chciał okazać dokumentów. Pomiędzy nim a kontrolującymi wywiązała się sprzeczka. Były zarzuty o szarpanie, mocne słowa. Autobus stał, pasażerowie głośno domagali się od kierowcy, aby ruszył. Kontrolerzy próbowali tłumaczyć poirytowanym ludziom, że czekają na firmę ochroniarską, która ma przyjechać w ciągu pięciu minut. Minęło dziesięć minut, potem 15. Autobus nie ruszał.

Część zdenerwowanych podróżnych wysiadła z autobusu, szukała na rozkładzie innej linii, część przeklinała pod nosem, część domagała się aby kontrolerzy wysiedli z gapowiczem, część wyciągnęła telefony komórkowe, tłumacząc rozmówcom "dlaczego się spóźnią". Minęło ponad 20 minut, gdy wreszcie przyjechali oczekiwani pracownicy firmy ochroniarskiej. Autobus dalej nie pojechał. Kierowca powiedział, że za kilka minut będzie kolejna "zerówka" i poprosił, aby pasażerowie wysiedli. Mieszkańcy, którzy musieli jechać tą linią byli zmuszeni wsiąść do następnej "zerówki", sześć minut po godzinie 10. Byli co najmniej pół godziny spóźnieni. Wściekli i przemarznięci musieli być też ci, którzy na kolejnych przystankach czekali na ten autobus. Ulica Radomska to początek trasy linii "0", która jedzie nieomal przez całą północną część miasta.

PROCEDURY SĄ, ZAWODZĄ NERWY

- Kiedyś, w przypadkach gdy kontrolerzy mieli problem z pasażerem autobus zjeżdżał z trasy i podjeżdżał pod komendę policji - mówi Jarosław Kateusz, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Starachowicach. - Dwa lata temu, właśnie po to, aby nie blokować ruchu, aby autobusy nie zjeżdżały z tras, aby jeździły zgodnie z rozkładem jazdy ale i po to, aby chronić pracowników i pasażerów przed osobami agresywnymi, bo zdarzyło się że kierowca dostał w twarz, podpisaliśmy umowę z firmą ochroniarską. Jej pracownicy mają w ciągu 5 najwyżej 10 minut być na miejscu. Mamy konkretną procedurę, którą należy stosować w takich przypadkach. W opisanej sytuacji autobus powinien jechać. Patrole firmy ochroniarskiej są mobilne, kierowcy, kontrolerzy mają telefony komórkowe, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby ochrona zabrała pasażera na innym przystanku, a nawet na "końcówce" linii.
Prezes przyznaje, że w tej sytuacji popełniono błąd. Kierowca, po pięciu minutach czekania powinien jechać.

- Są procedury, jednak wszystkiego nie da się przewidzieć - dodaje prezes Kateusz. - Przepraszam za tę sytuację pasażerów. Pracownicy MZK są przeszkoleni, jednak zwrócę uwagę załogi na tę sytuację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie