Do gminy Bodzentyn, gdzie miało dojść do zdarzenie wysłano zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej Bodzentyn, zespół ratownictwa wysokościowego z Kielc oraz jednostkę ze Starachowic.
Na szczęście, jak mówi Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej, tak duże siły nie były potrzebne. - Pierwszy zastęp OSP, który dotarł na miejsce przekazał nam, że studnia ma około pięć metrów głębokości i na szczęście nie ma w niej wody. Na dół po drabinie zszedł strażak, który przy pomocy linki asekuracyjnej pomógł około 50-letniej kobiecie wydostać się ze studni - opowiadał komendant Sabat.
Poszkodowana w momencie wydostania jej była przytomna. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał ją do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?