Granat i Orlicz przeżywały gorycz porażek. Co przyniesie finisz?

Granat ze Stalą o podium w tabeli

W minioną niedzielę Granat uległ na własnym boisku Sparcie Dwikozy 0:1 (0:1). Skarżyszczanie przystąpili do meczu osłabieni brakiem kontuzjowanych: braci Piotra i Pawła Markowiczów, Krzysztofa Chatysa oraz Jakuba Lisowskiego.

Ostatnie przegrane (wcześniej z Moravią Morawica 0:1 i Piastem Stopnica 1:2) przekreśliły ostatecznie szansę „niebiesko-biało-czerwonych” na awans do czwartej ligi.

Po 26. kolejkach spotkań podopieczni trenera Arkadiusza Snopka plasowali się na trzeciej pozycji w tabeli z 45 punktami. Ostatnie zwycięstwo odnieśli 3 maja, gromiąc w Kielcach miejscowe Orlęta 5:0. Wczoraj Granat zmierzył się na wyjeździe z Wichrem Miedziana Góra. Spotkanie to zakończyło się już po zamknięciu tego numeru. Wynik znajdziecie w dzisiejszym „Relaksie” oraz na portalu echodnia.eu/sport. Mimo, że okazja do awansu została już pogrzebana i zespół prześladują liczne kadrowe bolączki, w końcówce sezonu musi on postarać się zrehabilitować za ostatnie niepowodzenia, aby potem nie uznać rozgrywek za całkowicie stracone.

W niedzielę Granat zmierzy się ze Stalą Kunów na własnym stadionie. Rywale zajmują szóste miejsce, mają 43 punkty i wciąż realną szansę na najniższy stopień podium w okręgówce. W 26. kolejce zespół ten pokonał na własnym boisku Wichra Miedziana Góra 3:2. Początek niedzielnego meczu w Skarżysku o godzinie 17 na obiekcie przy ulicy Słonecznej.

Orlicz w strefie spadkowej

Problemy nie omijają także Orlicza. Zespół Jerzego Rota w poprzedniej kolejce uległ na wyjeździe Grodowi Ćmińsk 1:4 (0:3). Gola dla „niebiesko-białych” uzyskał Krzysztof Rzeszowski.

Wcześniej suchedniowianie przegrali z Wisłą Nowy Korczyn 1:3 na wyjeździe oraz GKS Nowiny 2:4 na własnym boisku. Można powiedzieć, że im bliżej końca sezonu, tym piłkarze z ulicy Sportowej coraz bardziej nerwowo muszą zerkać w dół tabeli. Spadli na dwunastą pozycję w tabeli, mają 32 punkty. Muszą bronić się przed spadkiem do klasy A.

Przełamią się w Koprzywnicy?

W Boże Ciało suchedniowianie zagrali u siebie ze Starem Starachowice (wynik w „Relaksie” i na naszym portalu). W niedzielę „biało-niebieskich” czeka arcyważny pojedynek z Koprzywianką Arką Koprzywnica na wyjeździe. To jeden ze słabszych zespołów w lidze. Po 26. seriach spotkań plasował się na przedostatnim, piętnastym miejscu w tabeli z 17 punktami. W poprzednią niedzielę uległ u siebie Starowi 0:2. Koprzywianka pogodziła się ze spadkiem do klasy A. Suchedniowscy futboliści walczą o to, aby degradacji uniknąć. Na wyjazdowe zwycięstwo czekają natomiast od 30 kwietnia.