Grzegorz Banaś na zwołanej wczoraj konferencji prasowej oznajmił, że wystartuje do Senatu bez względu na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy: w środę Trybunał zdecyduje, czy wprowadzenie do kodeksu wyborczego jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu jest zgodne z ustawą zasadniczą.
Banaś powiedział, że zdefiniował się jako kandydat niezależny i nie będzie zabiegał o poparcie dla swojej kandydatury ze strony środowisk politycznych. - To kłóci się z ideą niezależności. Ale jeśli ktoś do mnie przyjdzie, by dać swoje poparcia, będę rozmawiał - podkreślił.
Dodał, że jako byłemu członkowi "Solidarności" zależy mu na głosie tej organizacji. Zdaniem polityka Senat nie powinien być przedłużeniem Sejmu. Jak podkreślił, to musi być miejsce troski o jakość stanowionego prawa. - Warto dopracować się tego, by w jednej z izb polskiego parlamentu służono nie partiom, a ludziom - powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?