Grzegorz Skiba nadal przewodniczącym Rady Gminy Górno (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Inicjatorzy odwołania przewodniczącego rady są zdania, że Grzegorz Skiba nie nadaje się na tą funkcję. - Łamałeś pan ustawę i statut gminy, nie równo traktujesz pan radnych, tych którzy mają zdanie odmienne zdanie niż pan, nie umiesz pan z nimi współpracować - mówił radny Jan Sikora. - Na komisji budżetu przyszedłeś z wnioskiem, żeby rozważyć możliwość wystąpienia ze Związku Gmin Gór Świętokrzyskich, dzięki której gmina Górno miała dużo pieniędzy. Nie umiesz reprezentować gminy i nie radzisz sobie z ta gminą.

- Łamie pan ustawę o samorządzie, nie dostajemy w odpowiednim czasie materiałów na sesję - mówił radny Emil Machul. - Dostaliśmy plik dokumentów na 10 minut przed sesją. W ten sposób prowadzone są sesje.

Przed głosowaniem, przeciwni Skibie radni zaczęli ostrą dyskusje, z której wynikało, że mają pretensje za finanse gminy czy sprawy kadrowe. I tu włączył się wójt, który podkreślił, że radny Sikora chyba pomylił adresata. - Za finanse, kadry i sprowadzanie środków unijnych odpowiadam ja, nie przewodniczący, a mnie rozliczą mieszkańcy - mówił Przemysław Łysak, wójt Górna.

Przewodniczący Rady Gminy twierdził, że opozycji zawsze jest źle. - Każda moja inicjatywa jest zawsze krytykowana przez radnego Sikorę, zawsze jest wszystko źle, co bym nie zrobił Panu zawsze będzie źle, byłeś 12 lat przewodniczącym, teraz czas na nasze zmiany - mówił w swojej obronie radny Skiba. - Tutaj siedzą dorośli ludzie, którzy potrafią ocenić sytuację.

Głosowanie było tajne. Sześciu radnych opowiedziało się za odwołaniem, a ośmiu zdecydowało, żeby pozostawić radnego Skibę na stanowisku. - Mam nadzieję, że teraz zajmiemy się tym co najważniejsze dla gminy - mówił po ogłoszeniu wyników Skiba. - Nadal będę pełnił funkcję należycie, przestrzegał prawa i na koniec chcę podkreślić, że będę współpracować z każdym radnym, jeżeli tylko będzie tego chciał.