I kogo tu wybrać? Poczet kandydatów do parlamentu w Świętokrzyskiem

Czaty z kandydatami

Czaty z kandydatami

Rozpoczynamy cykl czatów z kandydatami do Sejmu i Senatu. We wtorek 30 sierpnia w godzina od 10 do 11 Bożentyna Pałka-Koruba - wojewoda świętokrzyski, kandydat Platformy Obywatelskiej do Senatu z okręgu centralnego. W środę 31 sierpnia w godzinach od 12 do 13 Adam Jarubas - marszałek województwa, lider listy Polskiego Stronnictwa Ludowego do Sejmu. W czwartek 1 września w godzinach 14-15 poseł Konstanty Miodowicz z Platformy Obywatelskiej. Zapraszamy do rozmów z kandydatami na WWW.ECHODNIA.EU.

Czytaj też Agent Tomek w Kielcach. Zobacz co robił i z kim się spotykał

Większość partii politycznych w regionie skompletowała już listy wyborcze do Sejmu. Wiemy też prawie wszystko o kandydatach do Senatu w trzech jednomandatowych okręgach wyborczych, na jakie podzielono województwo. Przyjrzeliśmy się wyborczemu menu i wyłowiliśmy - naszym zdaniem - najsmaczniejsze kąski.

BYŁY AGENT, TERAZ POLITYK

Bez wątpienia największą sensacją tegorocznych wyborów parlamentarnych w naszym regionie jest start z listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu Tomasza Kaczmarka, znanego szerszej publiczności jako agent Tomek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. O jego tajnych operacjach było swego czasu głośno w całym kraju. Przystojny, nienagannie ubrany, o szelmowskim uśmiechu i uwodzicielskim spojrzeniu, podając się za nadzianego biznesmena rozpracowywał między innymi byłą posłankę Platformy Obywatelskiej Beatę Sawicką i znaną celebrytkę Weronikę Marczuk, eks żonę aktora Cezarego Pazury. Uwodził i wodził na pokuszenie. Choć jego najgłośniejsze śledztwa nie przyniosły żadnych efektów, zyskał status symbolu walki IV RP z układami i korupcyjną sitwą.

W końcu został zdekonspirowany. W wieku… 35 lat odszedł na emeryturę. Stał się celebrytą, gwiazdą tabloidów i obrońcą idei państwa Prawa i Sprawiedliwości. Wszedł do polityki. Teraz debiutuje jako kandydat do Sejmu z ostatniego 32. miejsca. Jaki ma cel? Co chce osiągnąć?

- Posiadam nietuzinkową wiedzę z zakresu zwalczania przestępczości i bezpieczeństwa. Chcę wykorzystać ją w służbie mieszkańcom zapewniając, że w naszym kraju nie będzie szerzyć się korupcja i przestępczość mafijna - mówi Tomasz Kaczmarek.

Zaskakuje stwierdzeniem, że Świętokrzyskie jest mu dosyć bliskie. Jak mówi, prowadził w naszym regionie różne operacje skierowane przeciwko narkobiznesowi. - Przez ostatnich osiem lat pracowałem jako funkcjonariusz pod przykryciem w Centralnym Biurze Śledczym i Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Dzięki mojej pracy z rynku zniknęły spore ilości narkotyków, wielu dilerów odbywa wyroki pozbawienia wolności, a pod szkołami w Kielcach i okolicach pojawia się mniej środków odurzających - twierdzi Kaczmarek.

- Nie będę ich przekonywał do siebie plakatami czy ulotkami jak inni.- mówi Wojciech Zarzycki ze Staszowa, popularny "niemagister".

Zaznacza, że mocno pracuje nad zerwaniem z wizerunkiem agenta Tomka. - Zaczynam spotkania z mieszkańcami województwa. Będzie ich wiele. To okazja poznać mnie takiego, jakim jestem, a nie takiego, jakim wykreowały mnie media. Wykonując swoją pracę kreowałem postać w tym celu, by zwalczać przestępczość. Teraz pokazuję, jaki jestem naprawdę. W rękach wyborców jest decyzja, czy będą chcieli, bym zasiadł w ławach poselskich i mógł służyć im swoimi umiejętnościami - podkreśla Tomasz Kaczmarek.

SPORTOWCY W DRUŻYNIE KEMPY

A skoro jesteśmy już przy Prawie i Sprawiedliwości, grzechem byłoby nie wspomnieć o innych kandydatach tej partii do Sejmu, konkretnie - o sportowcach, od których roi się na liście wyborczej. Jest tu na miejscu 10 polski znany kolarz szosowy, reprezentant Polski na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie i Sydney - Zbigniew Piątek. Na 14 miejscu jest Małgorzata Olejnik, niepełnosprawna łuczniczka, która zdobyła złoty medal w tej dyscyplinie na Igrzyskach Paraolimpijskich w 1996 roku w Atlancie, srebrny w 2000 roku w Sydney i brązowy w 2004 roku na letniej paraolimpiadzie w Atenach. Wejście smoka z 17. pozycji planuje Paweł Faryna, radny powiatu jędrzejowskiego, prywatnie świetny pływak i karateka.

KOBYLAŃSKI OGRA RYWALI?

Zostańmy jeszcze na chwilę przy ludziach sportu. Nie tak dawno bohaterem głośnego transferu, oczywiście politycznego, stał się Andrzej Kobylański. Ten najbardziej utytułowany piłkarz wywodzący się ze Świętokrzyskiego, a konkretnie z Ostrowca w 1992 roku z reprezentacją Polski zdobył srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie potem wiele lat gra w Niemczech będzie kandydował do Senatu w północnym okręgu województwa z apolitycznego komitetu wyborczego w ramach ogólnopolskiej inicjatywy Unii Prezydentów Miast "Obywatele do Senatu".

Czy sądzi, że ogra swoich rywali? - Jeżeli się czegoś podejmuję, to chcę osiągnąć najlepszy wynik i wypaść z jak najlepszej strony. Będę się starał, a czy się uda, życie pokaże. Kocham sport i piłkę. Chcę zrobić coś dobrego dla młodzieży i sportu w regionie - mówi Kobylański.

Wybory z "Echem Dnia"

Wybory z "Echem Dnia"

Za tydzień, w piątek 2 września w "Echu Dnia" analiza list wyborczych oraz prezentacja kandydatów w każdym z powiatów. Za dwa tygodnie, w piątek 9 września wyniki sondażu "Echa Dnia". Sondaże powtórzymy jeszcze dwa razy - opublikujemy wyniki 23 września i 7 października.

DRUGA GWIAZDA OBYWATELI

W drużynie Unii Prezydentów Miast "Obywatele do Senatu" w naszym regionie organizowanej przez prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego jest jeszcze jedna gwiazda na światowym poziomie. Tym razem nie sportu, lecz ekonomii. Profesor Stanisław Gomułka, kandydat do Senatu na południu województwa. Dużo by o panu profesorze pisać, bo postać to nietuzinkowa. Pochodzi z Krężoł w gminie Wodzisław, skończył Liceum imienia Reja w Jędrzejowie, przez 35 lat wykładał w słynnej London School of Economics, a także najlepszych uczelniach amerykańskich. Był ekspertem Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej. Współpracował z Leszkiem Balcerowiczem. W obecnym rządzie pełnił nawet przez kilka miesięcy stanowisko wiceministra finansów. Jest udziałowcem firmy Alpol mającej swe zakłady w Trzuskawicy koło Kielc oraz w Fidorze koło Końskich. Jak zapowiadał, chce walczyć o to, by młodzież z jego terenu miała taki sam start w życie jak ta z bardziej rozwiniętych rejonów Polski. Czy człowiekowi, który bywał na ekonomicznym Parnasie wśród największych mózgów tego świata, uda się przekonać do siebie wyborców z rolniczego i biednego południa?

"NIEMAGISTER" CHCE DO SEJMU

Jedną z najbarwniejszych postaci, które będą w naszym województwie walczyć o poselski mandat, jest Wojciech Zarzycki ze Staszowa, popularny "niemagister". Na razie jest on "jedynką" na liście Kongresu Nowej Prawicy, ugrupowania Janusza Korwina-Mikke.

Jaki cel stawia przed sobą kontrowersyjny kandydat na posła? - Przede wszystkim taki, że chcę, podobnie jak reszta członków ugrupowania, zmienić w tym kraju ten dziadowski system i dać ludziom choćby odrobinę wolności, której teraz nie mają, bo państwo położyło łapę na wszystkim i zabiera im pieniądze z każdej możliwej strony - mówi Zarzycki.

Co go skłoniło do startu z listy Kongresu ? - Janusza Korwina Mikke znam od ponad 20 lat. Jestem jednym z pierwszych działaczy jeszcze ówczesnej Unii Polityki Realnej. Otrzymałem propozycję więc ją przyjąłem - odpowiada Wojciech Zarzycki.

Tomasz Kaczmarek kiedyś - jak mówi - zwalczał przestępczość narkotykową na ulicach Kielc i innych miastach regionu. Dziś chce reprezentować wyborców województwa w Sejmie.

W jaki sposób będzie przekonywał wyborców do oddania głosu? - Nie będę ich przekonywał do siebie plakatami czy ulotkami jak inni. Ja daję ludziom program, jeśli się z nim utożsamiają oddadzą na mnie głos. Ludzie nie są głupi, widzą co dzieje się w Staszowie, w Polsce i na Świecie. Pytanie tylko, czy chcą żyć tak jak do tej pory, czy odważą się na zmiany - mówi popularny "niemagister" ze Staszowa.

WIEJE NUDĄ

Na tym tle listy wyborcze takich partii jak Platforma Obywatelska czy Sojusz Lewicy Demokratycznej - nikomu nie umniejszając - wydają się nudne jak flaki z olejem. Posłowie, burmistrzowie, starostowie, wójtowie, dyrektorzy, prezesi, radni i tak dalej, i tak dalej.

Na małą ekstrawagancję pozwoliło sobie tylko Polskie Stronnictwo Ludowe, które do kandydowania zaprosiło Iwonę Niedzielską, gwiazdę znanego przed laty zespołu Arianie, z którym występowała na estradach krajowych i zagranicznych. To jedyny barwny ptak wśród stada samorządowców i innych działaczy politycznych.

Jakie będzie jej los? - Tego nie wie nikt. Wszystko zależy od wyborców. W tej niepewności żyje dziś każdy kandydat - mówi Niedzielska.