Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko: - Mecz w Libiążu był trudny. Pod koniec pierwszej połowy rywale przycisnęli nas, ale Majcherczyk błysnął bramkarskim kunsztem. W drugiej połowie kilka razy groźnie kontrowaliśmy, lecz nie udało się tych akcji wykorzystać. Dopiero w końcówce Janinę dobił Rabenda.
Janina Libiąż - Granat Skarżysko-Kamienna 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Marcin Grunt 38 min., 0:2 Daniel Rabenda 90+4.
Granat: Majcherczyk 7 - Chrzanowski 7, Grunt 7, Prus-Niewiadomski 5 (60 Łatkowski 2), Bała 6 - Taler 6 (80 Gajos 1), Imiela 6, Sala 7, Ma. Kołodziejczyk 3 (46 Ryński 3), Mikołajek 6 - Fryc 5 (72 Rabenda 2).
Kartki: żółte Hejnowski, Grzywa (Janina). Sędziował: Maciej Koster z Krakowa. Widzów: 200.
Skarżyszczanie objęli prowadzenie w 38 minucie po rzucie rożnym, celnym strzałem głową popisał się obrońca Marcin Grunt. Potem świetnie interweniował skarżyski bramkarz Konrad Majcherczyk, ratując kolegów z opresji. W drugiej połowie Granat nastawił się na kontry, kropkę nad "i" postawił w doliczonym czasie gry Daniel Rabenda, który wykorzystał podanie Michała Gajosa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?