MKTG SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Pogoń mistrzem jesieni

/mir/
Przemysław Rzepa zdobył trzy bramki dla Alitu Ożarów w meczu z Orlętami w Kielcach.
Przemysław Rzepa zdobył trzy bramki dla Alitu Ożarów w meczu z Orlętami w Kielcach. Fot. Sławomir Stachura
W ostatniej kolejce rundy jesiennej dotychczasowy lider, Sparta Kazimierza Wielka i wicelider Wisła Sandomierz zremisowały swoje mecze, a trzecia w tabeli Pogoń wygrała w Łagowie. Zrównała się punktami z prowadząca dwójką, a dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań została mistrzem jesieni.

[galeria_glowna]

Krzysztof Dziubel, trener Nidy:
- Zdobyliśmy bramki z tych sytuacji, z których nie powinniśmy. Raz pomógł nam bram-karz, za drugim razem przypadek. Za to w pierwszej i drugiej połowie zmarnowaliśmy kilka znakomitych okazji do strzelenia goli, nawet z pięciu metrów. Gdybyśmy byli bardziej skuteczni, to wynik byłby znacznie wyższy.

Michał Twaróg, trener Pogoni:
- Odnieśliśmy cenne i zasłużone zwycięstwo w Łagowie, gdzie gra się bardzo trudno. Dzięki udanej końcówce rundy jesiennej, wygraliśmy cztery ostatnie mecze, dołączyliśmy do czołówki i mamy świetną sytuację wyjściową do walki o awans.

Aż trzy drużyny - Sparta, Wisła i Pogoń - mają po rundzie jesiennej taką samą liczbę punktów (o kolejności decyduje bilans bramek) i największe szanse na walkę o awans. Niecodziennej sztuki dokonał gracz Czarnych Połaniec Adrian Gebalski, który strzelił aż cztery gole.

Hetman Włoszczowa - Unia Sędziszów 3:0 (1:0), Łukasz Orzeł 33, 54 z karnego, Marcin Jarmuda 90.
Hetman: Pyka - G. Małek (68. Rosicki), Stolarczyk, Wroński, Musiał, Bąk (88. Sobczyk), Kozieł, Orzeł, M. Małek, Rajczykowski (88. Copiak), Tkacz (70. Jarmuda).
Unia: Rybiński - W. Zapalski, Krupa, Surówka, Cielebała (86. Jaworski), Matalski (79. Kornobis), Samburski, Winiarski, Bratek (69. Otręba), Kita, T. Zapalski (68. Nartowski).

Goście rozpoczęli bardzo odważnie i w pierwszych minutach mieli dwie dogodne sytuacje (poprzeczka i "sam na sam"). Potem jednak przewagę uzyskał Hetman strzelając trzy gole. Ozdobą meczu była bramka Łukasza Orła, który w 33 minucie pięknie uderzył z 35 metrów. Piłka odbiła się od poprzeczki i murawy i wpadła do siatki.

Piaskowianka Piaski - Lubrzanka Kajetanów 1:2 (1:0), Dominik Butenko 3 - Łukasz Piotrowski 60, Tomasz Woszczycki 83.
Piaskowianka: Dobrowolski - Tekiel (60. Szczęch), Karyś, Dudek, P. Butenko - Blicharski (80. Pabian), Kowalczyk, Faryna, Cieślak - D. Butenko, Woliński.
Lubrzanka: Żyła - Cedro, B. Bracha, Arczewski, Jagocki - K. Bracha, Skrzyniarz (80. Janyst), Woszczycki, Lipski - Pio-trowski, M. Bracha.

- Mieliśmy przewagę, ale dopiero po przerwie udokumen-towaliśmy ją zdobyciem dwóch bramek. Przez ostatnie 20 minut graliśmy w osłabieniu, bo Bartek Bracha dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, ale utrzymaliśmy ten wynik. Uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo - powiedział Krzysztof Stocki, trener Lubrzanki.

GKS Nowiny - TS 1946 Nida Pińczów 0:2 (0:0), Łukasz Biały 65, 70.
GKS: Barabach - Kasprzyk, Kaczor, Ołtuszyk, Król (65. Michta) - Sinkiewicz (55. Chrabąszcz), Pierzak, Stanek, Szew-czyk - Kułak, Kołodziejczyk.
Nida: Zyguła - Kupczyk, Myca, Szafraniec, M. Mika (46. Kempkiewicz) - Biały, Ł. Mika, Sęk, Gardynik - Baran (90. Tobo-ła), Gajda (46. Sobczyk).

- Dawno nie widziałem tak kuriozalnych bramek, jakie stra-ciliśmy w meczu z Nidą. W pierwszym przypadku Maciek Bara-bach właściwie sam wrzucił piłkę do bramki, druga to też był przypadek. Łukasz Biały dośrodkowywał, piłka wpadła bramka-rzowi za plecy. I niestety, przegraliśmy 0:2 - mówił Tomasz Ra-biej, trener Nowin.

Orlęta Kielce - Alit Ożarów 1:3 (0:1), Jakub Stachura 90 - Przemysław Rzepa 25, 55, 88.
Orlęta: Attia - Szyszka (85. Pedrycz), Dulak, Wróblewski, Kundera (66. Bętkowski) - Kita, Bieniek, Niebudek, Bakalarz - Stachura, Banyś (72. Czerwiński).
Alit: Smolak - Jastrzębski, Drdzeń, Soja (84. Żurański), Czaja, Rzepa, Binkiewicz (22. Sorbian), Czerwonka (75. Pawlaczyk), Wójcik, Kanarski, Skwarliński.

- W przekroju całego meczu byliśmy nieco lepsi, ale było to bardzo wyrównane spotkanie. Gospodarze walczyli do końca - powiedział trener Alitu Paweł Rybus.

Czarni Połaniec - Partyzant Radoszyce 5:0 (3:0), samobójcza 17, Adrian Gębalski 33, 43, 65, 68.
Czarni: Brzostowicz - Kosadka (55. Sobierajski), Obierak (68. Pławski), Witek, Jasiński, Kościelny, Nowak, Kabata, Janowski, Gębalski, Kamiński (8. Szymański, 65. Drzazga).
Partyzant: Surma - Kolba, Komisarski, Ziętal, Brzoza, Kos, Bednarek, Kardynia, Mazur, Piróg, Chiberski.

- Mieliśmy zdecydowaną przewagę. Goście oddali dwa niegroźne strzały na naszą bramkę. Przy lepszej skuteczności mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Bohaterami meczu są Jacek Kościelny i Adrian Gębalski - powiedział trener Czarnych Tomasz Kiciński.

Spartakus Daleszyce - Wisła Sandomierz 1:1 (1:0), Mateusz Wołowiec 28 - Przemyslaw Michalski 48.
Spartakus: Palka - R. Skrzypek, Janaszek, Stefański, Krężołek, Bujakowski (80. Bęben), Staniec, Jeziorski, Wołowiec (75. Brzozowski), Kraj (75. Mączka), Dziewiecki.
Wisła: Krakowiak - Warzocha, Rzeszutek, Jankowski, Gołasa, Chorab, Krawiec, Chamera, P. Michalski, M. Michalski, Kostrzewa.

- Jechaliśmy po trzy punkty, ale okazało się, że Spartakus postawił nam trudne warunki. Remis jest sprawiedliwym wynikiem - powiedział trener Wisły Tadeusz Krawiec.

ŁKS Georyt Łagów - Pogoń Staszów 0:1 (0:1), Rafał Merchut 35.
Łagów: Dudek - Mazur, Kowalski, Ł. Dziarmaga, Kamiński, Włudarczyk, Wasik, Sitarz, Moćko, D. Dziarmaga.
Pogoń: Król - Kula, Syty (70. Belusiak), Krakowiak (84. Walas), Franus, Sadłocha, Motyl (65. Misterkiewicz), Matyja, Kwiatek, Merchut, Twaróg (63. K. Walasek).

Jedyna bramka padła z rzutu karnego podyktowanego za faul na Matyi.

Sparta Kazimierza Wielka - Sokół Rykoszyn 0:0.
Sparta: Pałaszewski - Mariusz Adamczyk (70. Włudarz), Sobura, Głąbicki, Baster, Sane, Dudziński (70. Owczarski), Drame, Stępień, Wołowski (65. Marcin Adamczyk), Gorgoń (65. Radziszewski).
Sokół: Białacki - P. Wijas (75. Łapot), Krzeszowski, Poddębniak, Ł. Szymański, M. Wijas, B. Wijas, Domagała, Stańczyk, Kleszcz (89. Podgórski), S. Wijas (80. Smolarczyk).

- Ten remis to dla nas strata dwóch punktów. Ale zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie i nie ma co szukać usprawiedliwienia - powiedział trener Sparty Marek Kowalski.
- Mecz był wyrównany, a w pierwszej połowie mieliśmy okazje i mogliśmy prowadzić. W końcówce dominowała Sparta, ale obroniliśmy korzystny wynik. Bardzo się cieszę z dobrej postawy w bramce szesnastolatka Radka Białackiego - powiedział trener Sokola Paweł Wijas.
Najlepsi strzelcy: 13 - Michał Bracha (Lubrzanka), 11 - Gebalski (Czarni), 10 - Rzepa (Alit), 9 - Orzeł (Hetman), 8 - Dramé (Sparta), 7 - Kamiński (Czarni), Pacholarz (Wisła).

Miroslaw ROLAK, [email protected]
Dorota KUŁAGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie