MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Nidy Pińczów Łukasz Biały o przyczynach słabszych wyników w rundzie wiosennej. -Kontuzje nas przetrzebiły - mówi

Jaromir Kruk
rener Nidy Pińczów Łukasz Biały o przyczynach słabszych wyników w rundzie wiosennej. -Kontuzje nas przetrzebiły - mówi
rener Nidy Pińczów Łukasz Biały o przyczynach słabszych wyników w rundzie wiosennej. -Kontuzje nas przetrzebiły - mówi Facebook
Po niezłej rundzie jesiennej, w której Nida Pińczów wywalczyła 23 punkty oczekiwania były znacznie większe. Niestety, runda wiosenna kompletnie nie układa się po myśli trenera Łukasza Białego, a jego podopieczni wygrali zaledwie jedno spotkanie.

Trener Łukasz Biały ocenia rundę wiosenną

W tabeli rewanżów Nida zajmuje ostatnie miejsce, ale ma mniej spotkań niż inni. Potyczka z Partyzantem Wodzisław została przerwana ze względu na ulewę i ma zostać dokończony w innym terminie.

Nie dało się dograć meczu w Wodzisławiu do końca?
Łukasz Biały: Ulewa sprawiła, że nie było na to szans. Straciliśmy kuriozalną bramkę, a niedługo potem sędzia nakazał przerwanie spotkania. Nie było widać linii autów, a padało strasznie. Wiadomo, że fajnie byłoby dokończyć w tym samym dniu mecz, lecz nie było to możliwe. Aura nie pozwoliła, trzeba też było myśleć o zdrowiu zawodników. Czekamy na termin dokończenia zawodów i liczymy, że uda nam się jeszcze osiągnąć korzystny rezultat.

Dlaczego wiosna nie układa się kompletnie po waszej myśli?
W pierwszej rundzie osiągaliśmy dobre wyniki co rozbudziło apetyty. Niestety, druga runda nie jest udana, ale skład rozjechał się przez absencje, ubytki. Straciliśmy trzech zawodników ze względu na ich pracę, których nie da się pogodzić z piłką. Do tego doszły kontuzje, które nas przetrzebiły, inne problemy i wszystko to odbija się na rezultatach. To jest trudny czas dla Nidy Pińczów, ale słońce w końcu dla nas zaświeci.

Juniorzy czynią postępy?
Przejście z juniorskiego do seniorskiego futbolu nie należy do łatwych, głębsze wody wiążą się z różnymi niespodziankami, pułapkami. Młodzież musiała to wziąć na klatę, a jak wypadli ci, od których można się uczyć na czele z kontuzjowanym
kapitanem Konradem Ciacią skala trudności poszła w górę. Na szczęście są Jacek Kempkiewicz, Karol Parlicki i Marcin Szafranie i pomagają ile mogą mniej doświadczonym kolegom. Wszystkie te lekcje zaprocentują potem, o to jestem spokojny. Na pewno nikomu z moich zawodników nie można odmówić braku chęci i zaangażowania.

Co dalej z Nidą i tobą?
Mam zaufanie od zarządu, który wie jaka jest sytuacja kadrowa. Dziękuję za wsparcie. Na pewno potrzebujemy wzmocnień.

Czy będą to wzmocnienia z zewnątrz?
Prowadzone są już pewne rozmowy, ale na razie trzeba dokończyć sezon 2023/24. Wszystko staramy się robić z głową, to mają być przemyślane ruchy pozwalające podnieść poziom naszego zespołu. Runda wiosenna dała wiele do myślenia, też ciekawe materiały do analiz. Jako trener sporo się nauczyłem, nie zaniedbałem nic.

Jak oceniasz poziom klasy okręgowej w dobiegającym końca sezonie?
Cztery czołowe drużyny walczące o awans grają naprawdę ciekawy futbol. Ogólnie poziom jest zróżnicowany, niemal każdy ma swoje problemy kadrowe.

Zauważyłeś dużo zdolnej młodzieży?
Trzeba tym młodym dawać szanse, czasami być cierpliwym. Pojawiają się utalentowani zawodnicy, jak każdy potrzebują czasu, jedni mniej, inni więcej.

Ktoś oczarował cię umiejętnościami?
W Piaskowiance jest kilku chłopaków z rocznika 2006, widać u nich potencjał. Przyjemnie się patrzy jak grają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie