Ivan Cupić: - Tutaj chcę się rozwijać

Vive Targi Kielce: Jak długo zastanawiałeś się nad propozycją z Vive Targi Kielce?

Ivan Cupić: - Niedługo, jakieś dwa czy trzy tygodnie. Rozmawiałem z moim menagerem i prezesem klubu - Bertusem Servaas. Odbyliśmy trzy rozmowy i to, co ustaliliśmy bardzo mi się spodobało. Dlatego właśnie wczoraj podpisałem trzyletni kontrakt z klubem z Kielc.

Poza propozycją z Kielc miałem dwie inne oferty z AG Kopenhaga i Metalurga Skopje. Zdecydowałem się jednak na to, że chcę w Kielcach chce się włączyć w projekt budowy europejskiego klubu.

Rozmawiałeś z polskimi zawodnikami grającymi obecnie w Rhein Neckar Loewen?

- Jasne, że tak. Rozmawiałem z Karolem i Krzyśkiem, którzy bardzo chwalili klub. Najwięcej jednak konsultowałem swoją decyzję z moim przyjacielem - Grześkiem Tkaczykiem. Wszyscy wypowiadali się w samych superlatywach o klubie i celach na przyszły sezon. Mówili, że Bertus Servaas to prezes, który chce zbudować w Kielcach naprawdę solidną drużynę. To wszystko zadecydowało, że na końcu podjąłem decyzję o związaniu się właśnie z Kielcami. Wiem, że to miejsce, w którym będę mógł się jeszcze rozwijać i z tym klubem chcę bardzo wiele osiągnąć.

Kiedy grałeś w Kielcach z Gorenje i Rhein-Neckar Loewen, to myślałeś że kiedyś chciałbyś tutaj zagrać?

- Takie myśli były, ale jestem profesjonalistą i skupiałem się wyłącznie na jak najlepszej grze w barwach Gorenje i "Lwów". Te mecze dobrze pamiętam. Utkwiła mi w głowie wspaniała atmosfera i ludzie na trybunach, którzy kochają ten sport i stwarzają wspaniałą otoczkę dla tej dyscypliny. Jestem zawodnikiem dla którego liczy się atmosfera na trybunach, to bardzo motywujące dla mnie. Muszę przyznać, że to także był jeden z powodów dla których wybrałem właśnie Kielce.

Jakie są Twoje oczekiwania na kolejne sezony, które spędzisz w Vive Targi Kielce?

- Drużyna jest coraz lepsza z sezonu na sezon. Prezes Servaas dokłada wszelkich starań, żeby ściągnąć do Kielc solidnych zawodników. W kolejnym sezonie na pewno zespół będzie walczył, żeby dojść jak najdalej w Lidze Mistrzów. Celem są również oczywiście zdobycie Mistrzostwa Polski i Pucharu Polski.

Kiedy przyjeżdżasz do Kielc?

- Myślę, że w maju pojawię się w Kielcach na spotkaniu z prezesem Servaasem i trenerem. Mam żonę i dwójkę dzieci. W nowym domu chcę zamieszkać razem z moją rodziną. Po sezonie będzie czas na przeprowadzkę i wypełnienie wszelkich formalności. Wcześniej byłem w Kielcach tylko w hotelu i w Hali Legionów, więc nie wiedziałem miasta. Teraz będę przez trzy lata, na pewno poznam to miejsce dużo lepiej.