Jacek Wiatrowski złożył rezygnację z funkcji prezesa Biegacza Świętokrzyskiego. Chodzi o prześladowanie

Jacek Wiatrowski, jako prezes stowarzyszenia Biegacz Świętokrzyski zorganizował i współorganizował mnóstwo wydarzeń sportowych ściągających do regionu ludzi z całej Polski, promuje zdrowy i aktywny tryb życia, a ponadto wspiera kulturę i słynie z działalności charytatywnej organizując akcje w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czy niedawny koncert dla Hani Terleckiej w Pałacyku Zielińskiego. Trudno wymienić wszystkie obszary jego działalności, mówią o nim "człowiek orkiestra", który nigdy nie odmawia pomocy. Jego działalność została doceniona między innymi przez ministerstwo sportu, był też odznaczony brązowym krzyżem zasługi przez prezydenta, otrzymał też medal od Komisji Edukacji Narodowej.

W środę na swoim profilu na Facebooku poinformował, że rezygnuje z funkcji prezesa Stowarzyszenia Biegacz Świętokrzyski. Miarka się przebrała? Oto fragmenty oświadczenia:

"W związku z ciągłym prześladowaniem mojej osoby przez Pana XXXX tj. Bartłomieja, który uważa się za wybitnego znawcę biegów w naszym województwie postanowiliśmy jako stowarzyszenie Biegacz Świętokrzyski wycofać z organizacji i współorganizacji wydarzeń biegowych na terenie Kielc i województwa. Jednocześnie informuję, że postanowiłem na najbliższym zarządzie zrezygnować z funkcji prezesa stowarzyszenia Biegacz Świętokrzyski. (...) W związku z powyższym chciałbym bardzo serdecznie podziękować za współpracę przy organizacji lub współorganizacji 173 wydarzeń z zakresu sportu, kultury i pomocy społecznej. W ciągu tych pięciu lat działania przez nas podejmowane związane były z popularyzacją zdrowego stylu życia oraz szeroko rozumianej rekreacji ruchowej przyczyniają się do zaktywizowania dzieci i młodzieży szkolnej i osób dorosłych."

Decyzja zszokowała wielu znajomych i przyjaciół Jacka Wiatrowskiego, a także osoby znające jego działalność. Do oświadczenia na Facebooku odniosła się nawet była wiceprezydent Kielc Danuta Papaj. - Szanuję zwykle decyzje ludzi, ale mam nadzieję, że jeszcze raz przemyślisz i nie zostawisz tego na co pracowaliście grupą wspaniałych ludzi wiele lat. Nie z takich problemów wychodziłeś. Wierzę, że i teraz wyjdziesz i nie poddasz się a ludzie Tobie nieprzyjaźni zrozumieją, że każdego człowieka trzeba szanować i doceniać za jego wkład szczególnie w życie społeczne - skomentowała.

Do sprawy odniósł się także przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański. - Jacku, nie podejmuj zbyt pochopnie decyzji. Rozumiem Twoje rozgoryczenie i myślę, że znam jego podstawę, ale tak już jest, że często jesteśmy bardziej doceniani przez „ludzi z zewnątrz” niż na swoim „podwórku”. Coś o tym wiem z własnego doświadczenia... Niemniej jednak masz w Kielcach całą masę ludzi, którzy doceniają to, co robisz i Cię wspierają oraz Ci kibicują. Pamiętaj, że możesz na mnie liczyć - napisał Kamil Suchański.

Jacek Wiatrowski nadal będzie przewodniczącym Koła Przyjaciół Literatów Świętokrzyskich. Poinformował także, że nie znika z życia publicznego. - Wspólnie z przyjaciółmi, czyli z osobami z pasją, powołujemy do życia nową organizację, która z wiadomych względów będzie przede wszystkim miała już charakter ponadregionalny, ponieważ niechęć pewnych osób jest tak duża, że ja naprawdę mam już dosyć tych ciągłych pomówień tego Pana - zapowiedział Jacek Wiatrowski.

Wkrótce odbędzie się uroczystość 5-lecia Biegacza Świętokrzyskiego. Jakie będą losy stowarzyszenia? Czy zostanie powołany nowy prezes? Okaże się niebawem, po walnym zgromadzeniu.