Janus: To nie jest konflikt na linii starosta - wojewoda!

Spór dotyczy obsadzenia stanowiska dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba uważa, że pełniąca tę funkcję Małgorzata Stanioch nie spełnia ku temu wszystkich warunków, ponieważ nie posiada wystarczającego stażu pracy w instytucjach zajmujących się zatrudnieniem. W związku z tym zaleciła ona staroście przeprowadzenie konkursu na stanowisko dyrektora PUP, a następnie programu naprawczego w tej instytucji.

- Na te dwie czynności złożyliśmy skargi do sądu administracyjnego. Takie jednoznaczne, stanowcze stanowisko wojewody, są formą oddziaływania władczego na samorząd, a jeżeli tak, to taka wypowiedź organu nadzoru powinna być kontrolowana przez sąd. Nie jest to nadzwyczajna sytuacja, ponieważ sądy po to właśnie są - tłumaczyła radca prawny reprezentujący starostę Ewa Kokowska. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uznał, że te zalecenia wojewody nie podlegają kontroli sądu i odmówił ich merytorycznej kontroli. Kokowska poinformowała, że od tych decyzji staroście przysługuje skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego i zostanie ona złożona.

Do WSA wpłynęła także skarga wojewody na bezczynność starosty, jeżeli chodzi o przedstawienie programu naprawczego PUP. - Sąd rozpatrując skargę wojewody może przystąpi do oceny legalności faktu powołania obecnej dyrektor PUP. W naszym interesie jest to, aby sąd w końcu tę sytuację ocenił. Chcemy także przeciwdziałać opinii, że starostwo jest organem, który nie szanuje prawa. Jeżeli okaże się, że wojewoda ma rację, to my się do tego dostosujemy - zapewniała Kokowska.

Radca reprezentujący starostę podkreślała, że jej zdaniem Stanioch posiada kwalifikacje formalne, aby pełnić funkcję dyrektora PUP, ponieważ pracowała w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim jako inspektor w wydziale księgowym oraz w innych instytucjach związanych z polityką zatrudnienia, między innymi w spółdzielni inwalidów. - W przepisach jest mowa o tym, że jeżeli ktoś pracował przez określony czas na stanowiskach urzędniczych, merytorycznych w urzędzie wojewódzkim, konieczne doświadczenie posiada. Poza tym istotne jest także to, żeby takie stanowisko zajmowała osoba, która się na tym zna - zaznaczała Kokowska.

Na pytanie, czy konflikt jest rozgrywką polityczną, starosta Janus odpowiedział, że nie ma takiego odczucia.