Warto spokojnie poczekać na rozstrzygnięcie sądu administracyjnego. Przypadek ten stanowi natomiast kolejną barwną ilustrację kondycji polskiego prawodawstwa. Luki, niedopowiedzenia, niejasności, brak konkretów zostawiają zbyt duże pole do interpretacji dla rozmaitych organów. Wszystko potem trafia do sądów, które i bez tego mają ręce pełne roboty. Ostatecznie na sądach spoczywa obowiązek podania wykładni. A przecież w takich przypadkach jak casus Dariusza Skiby wystarczyłoby na poziomie ustawowym określić, w jakich instytucjach włodarz pracować nie może, jeśli chce pełnić mandat z wyboru ludzi. Chyba że o brak tej przejrzystości politykom właśnie chodzi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?