Jest gorzej niż za komuny? Kontrowersyjne kazanie biskupa kieleckiego Kazimierza Ryczana i lawina komentarzy

Biskup Ryczan krytycznie opisał dzisiejszą rzeczywistość. - Czy zauważyliście bożka stojącego na straży władzy, któremu na imię demokracja? Na demokrację powołują się wszyscy, nawet pierwszaki w szkole. Demokracja jest tylko narzędziem władzy. Na straży demokracji muszą stać wartości. Demokracja bez wartości przemienia się totalitaryzm. W Polsce przekształciła się już w oligarchię i kontroluje wszystkie dziedziny życia, jeszcze bardziej niż demokracja komunistyczna - stwierdził w kazaniu wygłoszonym do tysięcy słuchaczy Radia Maryja.

Kielecki duszpasterz odniósł się także do odmowy przyznania Telewizji Trwam miejsca na pierwszym cyfrowym multipleksie. - Dziś zapomniano o solidarności narodowej, o równości. Prawie dwa miliony trzysta tysięcy obywateli zwróciło się z prośbą do konstytucyjnych ciał i upomniało się o sprawiedliwość i równość. Ten głos należy kilkakrotnie pomnożyć - mówił Ryczan.

Zwrócił się bezpośrednio do prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Wystarczy jeden głos ze strony Pana. Tę chorobę należy uleczyć. To nie są tylko moherowe berety. Kto to określenie wymyślił, powinien się wstydzić. Niech Pan stanie w obronie milionów matek, ojców, emerytów i młodzieży. Obcokrajowe stacje otrzymały miejsce na multipleksie, dla Polaków spod znaku Maryi nie ma miejsca. Tu wszystko jest czytelne. Nie straszcie Polski Ojcem Rydzykiem. On Polski nie zawiódł i nie zawiedzie. On Polski nie okradł, ale ubogacił szkołą, prasą, radiem, telewizją. U niego nikt nie przeklina w radio i telewizji, nikt nie gorszy dzieci i społeczeństwa. Nie bójcie się takiego lidera, który klęka przed konfesjonałem. Mówię tak, bo czuję się obywatelem drugiej kategorii… - powiedział.

KRYTYKOWALI

Słowa biskupa Ryczana wywołały lawinę komentarzy. Janusz Palikot, szef antyklerykalnej partii Ruch Palikota, napisał: "Biskup kielecki Ryczan notorycznie łamie prawo w Polsce. Jego wypowiedzi są niezgodne z konstytucją, pełne rasizmu, demagogii, braku tolerancji".

Homilię skrytykował także ksiądz Kazimierz Sowa, szef religia.tv w Radiu ZET. - Co to znaczy, że dziś jest gorzej niż w czasach komunizmu? To znaczy, że przekreślamy wszystko, co się w Polsce zdarzyło w ciągu ostatnich dwudziestu lat, również wszystko to, czemu sekundował lub co współtworzył Kościół. Jeśli ksiądz biskup Ryczan chce przekreślić te dwadzieścia lat również z tej perspektywy, to wydaje mi się, że jego rozeznanie rzeczywistości nie do końca jest słuszne.