MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest nowy skarbnik powiatu sandomierskiego, ale tylko na miesiąc

(GOP)
Radni powołali w czasie piątkowej sesji nowego skarbnika powiatu. Funkcja została powierzona Bernadetcie Ślęzak, dotychczasowej naczelniczce wydziału finansowego starostwa.

Starosta, odnosząc się do wątpliwości radnych, zapewniał, że za kilka tygodni zaproponuje nowego kandydata na to stanowisko.

Powiat nie miał skarbnika od wtorku, 9 października. Wtedy rada odwołała ze stanowiska Barbarę Statuch, która złożyła rezygnację po ujawnieniu afery finansowej w starostwie. Tłumaczyła ona, że atmosfera panująca w starostwie uniemożliwia jej dalsze wykonywanie obowiązków.

Jedna z urzędniczek miała fałszować listy płac i przywłaszczyć sobie z budżetu powiatu co najmniej 15 tysięcy złotych. Nieprawidłowości wykryła podczas kontroli Regionalna Izba Obrachunkowa.

Sprawą zajmuje się już na wniosek starosty Stanisława Masternaka prokuratura. Jednocześnie w starostwie prowadzona jest kontrola wewnętrzna, która - jak się okazało - będzie musiała objąć okres znacznie dłuższy niż początkowo przypuszczano - od początku funkcjonowania starostwa.

Starosta, przedstawiając na sesji kandydaturę Bernadetty Ślęzak, przyznał, że zdaje sobie sprawę z wątpliwości, jakie może wzbudzać ta propozycja. Naczelniczka, jak mówił, może być odpowiedzialna za brak nadzoru w pionie finansowym.

- Konsultowałem kandydaturę z kontrolerami z Regionalnej Izby Obrachunkowej. W dotychczasowych materiałach z ich pracy, ani też w materiałach z kontroli prowadzonej przez starostwo nie ma niczego, co mogłoby wskazywać, że naczelnik wydziału ma bezpośredni związek ze sprawą - zaznaczył starosta.

Skarbnik, mówił starosta, musi być powołany jak najszybciej, nie może to być w tej chwili osoba z zewnątrz.

- W ciągu miesiąca musi być opracowany projekt przyszłorocznego budżetu. Ponadto trzeba na bieżąco udzielać wyjaśnień kontrolującym - tłumaczył Stanisław Masternak.
Starosta zaznaczył, że nie ma prawnej możliwości powołania skarbnika na czas określony, czy powierzenia komuś pełnienia obowiązków. Skarbnik musi być powołany.

- Zobowiązuję się do tego, że około 20 listopada przedstawię radzie nową kandydaturę na stanowisko skarbnika. To powołanie traktuję tymczasowo - mówił starosta.

W głosowaniu dwóch radnych wstrzymało się od głosu. Ryszard Nagórny podkreślił, że Bernadetta Ślęzak miała większy nadzór nad pracownicą, która miała dopuścić się malwersacji niż odwołana skarbniczka. Zdaniem radnego, na stanowisku skarbnika powinna znaleźć się osoba spoza starostwa, szefowa wydziału może natomiast przygotować budżet.

Andrzej Tenderowicz stwierdził, że decyzja rady zostanie źle odebrana przez opinię publiczną.

- Nikt nie przyjmie propozycji pracy z dnia na dzień. To kwestia rozwiązania umowy z dotychczasowym pracodawcą. Potrzeba co najmniej miesiąca - odpowiadał radnym Stanisław Masternak.

Kontrola RIO w sandomierskim starostwie ma się zakończyć w przyszłym tygodniu.
Jak już pisaliśmy, Prokuratura Rejonowa w Sandomierzu zwróciła się z wnioskiem do kieleckiej Prokuratury Okręgowej, aby sprawa dotycząca nieprawidłowości w starostwie została przeniesiona do innego miasta. Decyzji jeszcze nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie