MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest wyrok w sprawie 30-latka z Pińczowa oskarżonego o zabójstwo ojca

Beata KWIECZKO [email protected]
30-latek został skazany na siedem lat więzienia
30-latek został skazany na siedem lat więzienia Aleksander Piekarski
- Sąd przyjął, że zamiarem oskarżonego nie było zabicie ojca, a jedynie spowodowanie ciężkich obrażeń ciała - argumentował wczoraj sędzia Marek Stempniak, skazując na siedem lat więzienia 30-latka z Pińczowa oskarżonego o zabójstwo ojca.

Sprawa dotyczy wydarzeń, jakie rozegrały się w Pińczowie 30 stycznia tego roku. Jak ustalili śledczy 30-letni mężczyzna przyszedł do domu nietrzeźwy. Siedział w kuchni i jadł obiad. Chwilę później do domu wszedł jego 52-letni ojciec. Między nim a synem doszło do sprzeczki. Według aktu oskarżenia, 30-latek wziął do ręki nóż kuchenny i ugodził nim ojca w klatkę piersiową. Potem wyszedł z domu i poszedł do sklepu po alkohol. Mimo reanimacji, prowadzonej przez wezwane na miejsce pogotowie, życia 52-latka nie udało się uratować. Jego syna policjanci odnaleźli w mieście i zatrzymali. 30-latek przyznał się do winy. Jego proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. W środę zapadł wyrok w tej sprawie.

PEWNE WĄTPLIWOŚCI

Zgodnie z propozycją obrońcy, sąd zmienił kwalifikację czynu z zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym i skazał 30-latka na siedem lat więzienia.
- Sąd nie miał wątpliwości, że sprawcą zdarzenia, które rozegrało się w styczniu między oskarżonym, a jego ojcem, był właśnie oskarżony. Jedyną wątpliwością był tylko zamiar, z jakim oskarżony działał - mówił wczoraj sędzia Marek Stempniak uzasadniając wyrok. - Sąd doszedł do wniosku, że należało uwzględnić wyjaśnienia oskarżonego, który mówił, że nie miał zamiaru zabić ojca i wyraził skruchę z powodu tego, co się stało. Między oskarżonym, a jego ojcem od kilku lat był konflikt. Ojciec miał do niego pretensje o to, jak się zachowuje, nie raz dochodziło do kłótni. W dniu, w którym doszło do tragedii obaj byli pod wpływem alkoholu - podkreślał sędzia.

BEZMYŚLNE UDERZENIE

Zdaniem sądu stwierdzenie prokuratora, że oskarżony chciał zabić ojca jest niesłuszne. - Z opinii biegłego medyka wynika, że oskarżony zadał ojcu jeden cios z niewielką siłą. To było bezmyślne uderzenie, które doprowadziło do śmierci ojca. Jednak oskarżony powinien liczyć się ze skutkami swojego czynu. Sąd przyjął, że jego zamiarem nie było zabicie ojca, a jedynie spowodowanie u niego ciężkich obrażeń ciała, które doprowadziły do jego śmierci - argumentował sędzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie