Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamery w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach

Monika Nosowicz-Kaczorowska [email protected]
Centrum monitoringu starachowickiego muzeum mieści się w recepcji.
Centrum monitoringu starachowickiego muzeum mieści się w recepcji. Monika Nosowicz-Kaczorowska
15 kamer monitorujących pojawiało się na terenie Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. W środę oficjalnie ruszyło muzealne centrum monitoringu.

Zainstalowanie monitoringu było możliwe dzięki pieniądzom z rządowego Programu "Razem Bezpieczni" oraz wkładowi własnemu Starostwa Powiatowego.

- 100 tysięcy złotych pozyskaliśmy z programu rządowego, 36 tysięcy to wkład Starostwa Powiatowego - powiedziała Elżbieta Pryciak, prezes Stowarzyszenia "Bezpieczny Powiat Starachowicki", które było jednym z realizatorów przedsięwzięcia.

Kamery zostały umieszczone na obiektach muzealnych, a także we wnętrzach budynków. Zgodę na rozmieszczenie kamer monitorujących wyraził wcześniej Wojewódzki Konserwator Zabytków. 15 obrotowych kamer pozwala na obserwację dojścia do muzeum od strony ulicy Wielkopiecowej oraz Hutniczej. Kamery te dodatkowo obserwują też starachowickie ulice, a z utrwalonych przez nie zapisów w razie potrzeby będą mogli korzystać też policjanci. Na terenie muzeum obserwowane są alejki, plac, na którym odbywają się imprezy masowe a także wnętrza Hali Lejniczej i Wieży Ciśnień.

Część kamer połączona jest z Centrum Monitoringu za pomocą kabli, część jest sterowana radiowo. Kamery mogą działać również na podczerwień. To ważne, bo większość imprez na Wielkim Piecu odbywa się latem. Liście na drzewach mogą zasłaniać zwykły obraz. Dzięki podczerwieni możliwe będzie monitorowanie również pozornie niewidocznych dla kamer miejsc. Centrum Monitoringu znajduje się w recepcji Muzeum Przyrody i Techniki. Cały system w razie potrzeby można rozbudowywać.

- Chcemy w ten sposób zapobiec niszczeniu dorobku narodowego, ale tez poprawić bezpieczeństwo uczestników różnych odbywających się na terenie muzeum imprez. Kamery pozwolą też na monitorowanie innych zagrożeń, na przykład pożarem - mówił podczas konferencji podsumowującej realizację projektu "Huta pod Ochroną" Paweł Kołodziejski, pełniący obowiązki dyrektora Muzeum Przyrody i Techniki.

- Muzeum nosi się z zamiarem wprowadzenia biletów spacerowych. Mamy do dyspozycji mieszkańców spory teren, gdzie można wypocząć, zrelaksować się, ale ten teren musi być bezpieczny. Sądzę, że monitoring nam w tym pomoże - dodał.

- Zależy nam na tym, aby muzeum żyło, było chętnie odwiedzane nie tylko przez mieszkańców Starachowic i województwa świętokrzyskiego, ale też turystów z całego kraju - dodał starosta Andrzej Matynia.

Zainstalowanie monitoringu to najważniejszy, ale nie jedyny element projektu "Huta pod ochroną". Inne działania obejmowały przeszkolenie pracowników muzeum do udzielania pierwszej pomocy, lekcje muzealne dla dzieci i młodzieży, podczas których podkreślano jak ważna jest ochrona dziedzictwa przodków czy konkurs plastyczny "Ochronić i ocalić", w którym wzięło udział 164 młodych twórców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie