Katarzyna Gliścińska
Urodziła się 6 października 1995 roku we Włoszczowie. Jest uczennicą trzeciej klasy Gimnazjum w Krasocinie. Od dwóch lat trenuje lekką atletykę, reprezentuje WiR Łopuszno. Na koncie ma zwycięstwa w biegach rozgrywanych między innymi w Kielcach, Końskich i Bukowej. W wolnych chwilach uczęszcza na zajęcia zespołu tanecznego Aplauz w Krasocinie.
Ireneusz Gliściński, tata Katarzyny, wójt Krasocina:
Ireneusz Gliściński, tata Katarzyny, wójt Krasocina:
-Cieszę się, że Kasia z takim zapałem trenuje lekką atletykę. Pewnie wygrała w Łodzi i zakwalifikowała się na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Stać ją na to, żeby wyraźnie poprawić czas, który uzyskała w Łodzi.
Na tych zawodach Kasia uzyskała wynik 8.09,55. -Czas mógłby być lepszy, ale nie miałam z kim rywalizować. Wygrałam z dużo przewagą, prawie 50 sekund. Ustanowiłam też rekord życiowy i zakwalifikowałam się na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży, która odbędzie się w lipcu - z zadowoleniem mówiła Kasia.
NA TRENINGI DO ŁOPUSZNA
Kilkanaście dni wcześniej Katarzyna Gliścińska startowała na mityngu w Sandomierzu. Rywalizowała w biegu na 1500 metrów - uzyskała czas 5.18,71. - W tym sezonie mam w planie kilka ważnych startów, głównym celem jest Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, do której jest jeszcze ponad miesiąc. Mam nadzieję, że pokażę się na niej z dobrej strony - powiedziała Kasia.
Nadal trenuje w Łopusznie pod okiem Barbary Chudej i Mariusza Woźniaka. Na zajęcia dojeżdża busem, a przywozi ją tata Ireneusz Gliściński, który od pół roku jest wójtem Krasocina.
TATA JEST WIERNYM KIBICEM
-Cieszę się, że córka zakwalifikowała się na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Myślę, że ma spore rezerwy i w tym sezonie może jeszcze poprawić wynik, który uzyskała w Łodzi - powiedział Ireneusz Gliściński. Czy jestem najwierniejszym kibicem córki? Chyba tak. Jak nie mogę jechać na zawody, to często rozmawiamy przed biegiem, pytam o taktykę przygotowaną przez trenera, o samopoczucie córki. Zawsze staram się też rozmawiać z Kasią po starcie. Sport to jest mój "konik", grałem w piłkę nożną, mam uprawnienia sędziowskie, ale z nich nie korzystałem. Ta dziedzina życia jest mi bliska i cieszę się, że córka z takim zapałem trenuje lekką atletykę - dodał tata Kasi Gliścińskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?