MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierza pobiła pływacki rekord Guinnessa [WIDEO]

ALI
Sidiki Coulibaly przepłynął najdłuższy dystans w maratonie i otrzymał okazały puchar z rąk Tadeusza Knopka, burmistrza Kazimierzy Wielkiej.
Sidiki Coulibaly przepłynął najdłuższy dystans w maratonie i otrzymał okazały puchar z rąk Tadeusza Knopka, burmistrza Kazimierzy Wielkiej. Adam Ligiecki
1647 kilometrów i 550 metrów - to wynik zakończonego w niedzielę VIII 24-Godzinnego Maratonu Pływackiego w Kazimierzy Wielkiej. I nowy rekord w pływaniu całodobowym!

"Kazimierski Guinness" to łączny wynik 360 osób, które płynęły bez przerwy - od godziny 12 w sobotę do godziny 12 w niedzielę - na krytej pływalni Wodny Raj. "Królem polowania" został kazimierzanin Sidiki Coulibaly. Nastolatek przepłynął najdłuższy dystans: 38 kilometrów i w nagrodę otrzymał okazały puchar, ufundowany przez Tadeusza Knopka, burmistrza Kazimierzy Wielkiej.
Maraton miał obsadę międzynarodową, a najlepszym "stranieri" był Piotr Łach, mieszkający w Toronto w Kanadzie. Startowali pływacy z różnych stron kraju, między innymi z Lublina, Radomia, Kielc, Krakowa, Zawiercia, Rudy Śląskiej, Dobrodzienia na Opolszczyźnie.
Nowy rekord - 1647 kilometrów i 550 metrów - to kosmiczny wynik. 65 tysięcy 902 długości kazimierskiego basenu, w tę i z powrotem! Ubiegłorocznego Guinnessa poprawiliśmy o blisko 130 kilometrów.
Maraton całodobowy miał swoich bohaterów. Sidiki Coulibaly przepłynął najdłuższy dystans, a razem z braćmi: Amadou, Lamine, Davidem i mamą Edytą wygrali rywalizację dla najwytrwalszej rodziny. Nagrodę dla najstarszego uczestnika imprezy otrzymał Krzysztof Olszycki z Kazimierzy Wielkiej, który mimo 79 lat może zaimponować hartem ducha i świetną formą fizyczną. Najmłodsza - Amelka Doroz ma dopiero cztery lata, lecz w wodzie radzi sobie rewelacyjnie. W rankingu szkół wygrała Kazimierza - Szkoła Podstawowa numer 3, Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące.
Nagród było w bród, a Robert Pleszyński - dyrektor krytej pływalni i główny organizator maratonu - przygotował też coś ekstra. Na wszystkich, którzy płynęli nocą z soboty na niedzielę, czekały... medale z kołami olimpijskimi. - Prawie jak w Soczi! - nie krył satysfakcji pomysodawca i szef "kazimierskiego Guinnessa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie