Kielce będą miały nowy pomnik. Tym razem z inicjatywą jego wybudowania wystąpił Klub Inteligencji Katolickiej

Pomysł wzniesienia pomnika biskupa spodobał się w kurii, która już wyraziła zgodę na zbiórkę pieniędzy w parafiach i na jego lokalizację.

- Pomnik stanie na placu katedralnym, obok krzyża misyjnego - wyjaśnia Sołtysiak. Jego autorem będzie wybitny rzeźbiarz prof. Stanisław Słonina. Profesor otrzymał książkę opisująca losy biskupa i jest pod ogromnym jej wrażeniem, jeszcze nie sprecyzował jaka będzie forma tego pomnika. Ten pomysł dopiero się rodzi.

Według wstępnych szacunków pomnik maksymalnie ma kosztować 80 tys. zł a złożą się parafianie. - Jeśli nie uzyskamy potrzebnej sumy w kieleckich kościołach będziemy kwestować w całej diecezji. Puszki, do których można wrzucać datki pojawią się w połowie września.

Wczoraj minęła 46 rocznica śmierci biskupa, który był postacią kontrowersyjną, zarzucano mu uległość wobec okupanta w czasie II wojny światowej oraz brak reakcji na mnożące się po wojnie incydenty antysemickie. W 1951 roku został aresztowany i oskarżony o szpiegostwo na rzecz USA oraz Stolicy Apostolskiej, faszyzację życia społecznego, nielegalny handel walutami oraz kolaborację. Torturowany w areszcie śledczym MBP, we wrześniu 1953 w trakcie procesu pokazowego przyznał się do zarzucanych mu czynów. Skazano go na 12 lat, ale po 4 zwolniono ze względu na stan zdrowia. Wkrótce oczyszczono z zarzutów. Zmarł 26 sierpnia 1963 roku na kolejny zawał serca. W Kielcach ma swą ulicę.