Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielecki zespół Chmielnikers znakomicie zaprezentował się na Festiwalu Tempus Paschale w Lublinie

/dota/
Zespół Chmielnikers jako jedyny w naszym regionie ma w swoim repertuarze utwory inspirowane muzyką mniejszości żydowskiej i fascynacją kulturą Bałkanów.
Zespół Chmielnikers jako jedyny w naszym regionie ma w swoim repertuarze utwory inspirowane muzyką mniejszości żydowskiej i fascynacją kulturą Bałkanów. archiwum prywatne
- Tłum słuchaczy, brawa i słowa uznania od pana Stefana Müncha uskrzydliły nas - śmieje się Beata Misztal, skrzypaczka zespołu Chmielnikers. Grupa pracuje właśnie nad swoją trzecią płytą. Będzie to album wyjątkowy, bo zaśpiewany po polsku.

Chmielnikers w Kielcach

Chmielnikers w Kielcach

Już w niedzielę, 13 maja w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach wystąpi zespół Chmielnikers. Początek o godzinie 19. Wstęp 5 złotych.

Festiwal Tempus Paschale od kilkunastu lat odbywa się w Lublinie. - W czasie jego trwania odbywa się cykl koncertów, prezentujących różne gatunki muzyczne. Na jeden z nich zastaliśmy zaproszeni właśnie my - wyjaśnia Beata Misztal.

Zespół wystąpił w krużgankach Klasztoru Dominikanów w Lublinie. - Początkowa martwiliśmy się o akustykę, ale niepotrzebnie. Na koncert przyszło tyle osób, że naturalnie wytłumili dźwięk - mówi artystka.

Ze sceny popłynęły utwory z pierwszej i drugiej płyty Chmielnikers, ale nie tylko.

- Wykonaliśmy także kilka piosenek, które znajdą się na naszej trzeciej płycie. Właśnie nad nią pracujemy - dodaje.

Koncert w Lublinie dodał zespołowi skrzydeł, a szczególnie słowa, które powiedział jeden z krytyków.

- Od Stefana Müncha usłyszałam, że nasz występ bardzo mu się podobał. Stwierdził, że Chmielnikers ma swój własny, niepowtarzalny charakter, który słychać we wszystkich utworach. Podkreślił, że nie wzorujemy się na nikim - wspomina Beata Misztal. - Oczywiście często po koncertach ktoś do nas podchodzi i chwali nasz występ, ale pani Mübch zadzwonił do nas dwa dni po koncercie i jeszcze raz pochwalił nas, dodał, że jesteśmy zespołem, który może występować na największych festiwalach w kraju. Ten telefon dodał nam skrzydeł. Z radością wróciliśmy do studia i dalej pracujemy nad płytą.

Trzeci album będzie wyjątkowy. Po raz pierwszy Chmielnikers śpiewa po polsku.

- Jeszcze zastanawiamy się, czy na płycie znajdą się wyłącznie piosenki, czy także utwory instrumentalne - wyjaśnia Beata Misztal. - Pewne natomiast jest, że będziemy śpiewać tylko po polsku. Sięgnęliśmy po utwory znane, czy może trafniej byłoby powiedzieć, wykonywane wcześniej przez polskich artystów, ale często już zapomniane. Jeśli chodzi o muzykę, bazujemy na tradycyjnej melodii, ale zaaranżowanej przez Krzysztofa Korbana. Materia już mamy zebrany, ale nad każdym detalem trzeba popracować. Tymczasem nam ciągle brakuje czasu, bo każdy z nas ma swoje zobowiązania zawodowe - tłumaczy.
Płyta na pewno ukaże się w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie