Kierowcy – emeryci nie pojadą w Kielcach za darmo

-Ta grupa ma już ulgi, ponieważ po skończeniu 70 roku życia może jeździć autobusami za darmo jak każdy emeryt. W wieku emerytalnym, między 65 a 70 rokiem życia jest obecnie 153 byłych pracowników MPK. Jeśli przyjmiemy, że emeryt będzie jeździł 20 dni w miesiącu, dwa razy dziennie, to nasze wpływy zmaleją o około 55 tysięcy złotych rocznie. W niektórych miastach takie przywileje istnieją – wyjaśnił na sesji Marian Sosnowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

Komisja Gospodarki Komunalnej negatywnie zaopiniowała projekt uchwały.

– Nie dziwię się Latosińskiemu, że zgłosił taką inicjatywę . To naturalny ruch ze wglądu na sentyment i związanie z firmą. Natomiast posłowi się dziwię, powinien wiedzieć i przewidywać, jakie konsekwencje niesie ta uchwała. Otworzy ona przysłowiową puszkę Pandory – mówiła radna Agata Wojda (PO). -Nie zdziwię się, gdy pracownicy wodociągów wystąpią o wodę za darmo. W czym ich praca jest gorsza, gdy stoją na mrozie i usuwają od pracy kierowców MPK? Takie roszczenia się pojawią. Można się spodziewać ulg i przywilejów dla dużych grupy . Proszę odebrać głos naszego klubu jako głos rozsądku a nie krytyki pracy kierowców MPK.

Innego zdania był radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie obawiam się zawalenia wnioskami o kolejne ulgi. Kierowcy MPK mają ulgę, gdy pracują i tracą ją po przejściu na emeryturę a pracownicy wodociągów nie mają wody za darmo. Ta utrata przywileju jest niezręcznością, źle odbieranym gestem – stwierdził Jarosław Karyś (PiS).

Przeciw wyróżnianiu jednej grypy pracowniczej był radny Jan Gierada.

- Ta uchwała jest niemoralna. Lekarzowi, który operuje w stresie kilkanaście godzin wciągu dnia nie należy się żadna ulga. Każda profesja ma swoją specyfikę. Państwo odchodzi od takich ulg – przyznał Jan Gierada.

Uchwały bronił poseł Bogdan Latosińki. - Nie zgadzam się, ze słowem „przywilej”, to wyraz szacunku- stwierdził poseł. - Ta praca czasem wiąże się z łamaniem kodeksu pracy. Kierowcy czasem nie mają przerw, nie mają posiłków, a pracują 10-12 godzin. Tak wyśmiewane przez niektóre osoby mini dworce sprawiły, że kierowcy mają w końcu toalety na końcowych przystankach. Kierowca komunikacji miejskiej służy społeczeństwu. Nie można porównywać jego pracy z pracą w wodociągach. Tam pracownik ma zawsze przerwę. Gdy kierowcy pracując, rzadko korzystają z komunikacji miejskiej. Gdy przechodzą na emeryturę mają zamknięte drzwi do korzystania z niej.

- Padło dużo wielkich słów na temat jednej profesji. Mam też kierowców w rodzinie. Czy pan wie co powiedział ? Czy nie powinien pan interweniować, gdzie indziej i zastanowić się co zrobić, żeby nie łamano praw pracowniczych w MPK. Sama tworzę prawo i nie chciałaby, żeby było łamane przez kogokolwiek a przede wszystkim przez zakład w moim mieście – podkreśliła Katarzyna Zapała (PO).
Projekt uchwały o ulgach dla emerytowanych pracowników MPK został odrzucony. Dziewięciu radnych było za, tyle samo przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.