Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy narzekają na stan nawierzchni przy Kopalni Józefka w Górnie

Paula Goszczyńska
Ogromne błoto i kamienie wywożone przez samochody z kopalni zalegają na ulicy. Szczególnie niebezpiecznie robi się podczas opadów deszczu. Śliska nawierzchnia stwarza zagrożenie.
Ogromne błoto i kamienie wywożone przez samochody z kopalni zalegają na ulicy. Szczególnie niebezpiecznie robi się podczas opadów deszczu. Śliska nawierzchnia stwarza zagrożenie. Czytelnik
Błoto zalega na sporym odcinku drogi powiatowej przy kopalni Józefka w Górnie w powiecie kieleckim - alarmują mieszkańcy. Przypominamy, że kilka dni temu pisaliśmy o podobnej sytuacji w miejscowości Miedziana Góra. Tam niestety śliska nawierzchnia była przyczyną wypadku. Autobus zderzył się z cementowozem. Czytelnik zastanawia się, czy tym razem pomoc zostanie udzielona, zanim dojdzie do podobnego nieszczęścia.

- Droga przy kopalni Józefka w Górnie wygląda okropnie. Ale najgorsze jest to, że stwarza ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu. Samochody ciężarowe wyjeżdżające z terenu kopalni, przenoszą ogromne ilości błota i kamieni na ulicę. Powoduje to, że cała nawierzchnia jest pokryta śliską mazią. Szczególnie uciążliwe jest to w przypadku deszczowych dni. Wtedy piach zamienia się w błoto i robi się naprawdę niebezpiecznie. Przejeżdżam tą drogą codziennie i widzę jak beznadziejnie prezentuje się ta sytuacja. Nie wspominając o tym, że samochód po przejechaniu feralnego odcinka wygląda fatalnie i codzienne skorzystanie z myjni to przymus. Czytałem również napisane przez państwa kilka dni temu artykuły dotyczące podobnej sytuacji w Miedzianej Górze. Nie chciałbym, żeby w naszym przypadku również musiało dojść do nieszczęścia, więc niech ktoś coś z tym zrobi - alarmuje czytelnik.

Skontaktowaliśmy się z Zastępcą Wójta Gminy Górno Czesławem Pytlem, który wystosował w tej sprawie pismo do Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach.

- Faktem jest, że samochody wywożą urobek na drogę powiatową zanieczyszczając w znacznym stopniu nawierzchnię. Na ulicy zostaje duża ilość błota oraz kamieni, co stwarza duże zagrożenie. Do Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach zostało wysłane pismo z prośbą o zapewnienie bezpieczeństwa na zabrudzonym odcinku drogi powiatowej numer 0332T - informuje Czesław Pytel.

W sprawie złego stanu drogi rozmawialiśmy także ze Specjalistą Sekcji Planowania Zamówień Publicznych Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach.

- Problem jest nam znany. Tak naprawdę sprawa ciągnie się już od dwóch lat. Były wysyłane pisma do Komisariatu Policji w Daleszycach w sprawie kontrolowania tego odcinka. Właściciel Kopalni Józefka również zobowiązał się do zwracania uwagi na konieczność mycia samochodów przed wjazdem na drogę. Niestety problem nie został rozwiązany. Na pewno będziemy się zastanawiać jak sprawić, by zabrudzony odcinek drogi doprowadzić do porządku - mówi Marcin Dzięcioł.

Komendant Komisariatu Daleszyce, podkomisarz Mariusz Krzysiek poinformował nas, że sprawa drogi jest przez policję kontrolowana.

- Zapewniam, że sytuacja jest przez nas regularnie monitorowana. Patrol sprawdza stan drogi i w razie dużych zanieczyszczeń są podejmowane przez nas odpowiednie kroki. Składamy wnioski do Sądu, jak również nakładamy odpowiednie kary grzywny na Zarząd Kopalni. Zagrożenie wynikające z zalegania śliskiego błota na drodze jest realne i nie można go bagatelizować - mówi podkomisarz Mariusz Krzysiek.

W celu ostatecznego wyjaśnienia sprawy zwróciliśmy się do Prezesa Zarządu Kopalni Józefki w Górnie, Jerzego Polakowskiego.

- Jest jesień, jest mokro. Akcje czyszczenia nawierzchni prowadzimy sukcesywnie od października. Przywracanie nawierzchni do stanu zgodnego ze standardem użytkowania prowadzimy dwutorowo - szczotką mechaniczną, tak zwaną zamiatarką oraz zmywamy wodą pod dużym ciśnieniem. W obecnym okresie jest zwiększone zapotrzebowanie na kruszywo i zakład nasz opuszcza codziennie około 200 samochodów. Pomimo akcji propagandowej i wręcz wymuszania na kierowcach, by na zorganizowanej myjce kół zatrzymali się i obmyli koła, nie jesteśmy w stanie w pełni zabezpieczyć czystej nawierzchni. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, iż po przeciwnej stronie od bramy wyjazdowej na długości około 150 metrów jest poszerzone nieutwardzone pobocze, gdzie wyjeżdżające samochody często się zatrzymują, by oplandekować naczepę. W związku z tym jakaś część błota również zostaje wywożona na jezdnię, którą sukcesywnie sprzątamy. W najbliższy weekend zmywanie wodą zostanie prowadzone w sposób ciągły, tak by przejeżdżające samochody nie rozwoziły błota na dłuższe odległości. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że z uwagi na bardzo często przebiegające przez drogę zwierzęta, na wspomnianym odcinku drogi jest ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, co znacznie zmniejsza zagrożenie kolizji. Nie zwalnia nas to z obowiązku utrzymania czystości i na rok 2017 zaplanowaliśmy inwestycję. Będzie to automatyczna myjnia kół, która będzie zbudowana przed wjazdem na wagę wyjazdową. Dołożymy starań, by w okresie zbliżającego się wzmożonego ruchu na drogach maksymalnie zadbać o stan jezdni - wyjaśnił Jerzy Polakowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie