Kłopoty na drodze wojewódzkiej 751 w Suchedniowie. Uciążliwe objazdy i kierowcy łamiący przepisy

Od kilku miesięcy trwa przebudowa mostu na rzece Kamionce w Suchedniowie, znajdującego się w ciągu wojewódzkiej drogi nr 751. Zostanie poszerzony o ścieżkę rowerową, przebudowywane są również drogi i skrzyżowania w pobliżu mostu. Inwestycja kosztuje 3,9 miliona złotych, ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Niestety, od początku wiąże się z utrudnieniami w ruchu, choć ich skala jest większa, niż się spodziewano. Przez dłuższy czas ruch drogą nr 751 odbywał się wahadłowo. Zamontowano sygnalizację świetlną. Na uczęszczanej drodze tworzyły się spore korki, ale była przejezdna. Niedawno wykonawca, firma Budromost ze Starachowic, całkowicie zamknęła most dla ruchu

Jak tu jechać?

Zmiany w organizacji ruchu przygotował inwestor, Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich, w uzgodnieniu z policją. Dla aut osobowych wyznaczono objazd Michniów - Krzyżka - Ostojów - ulica Kielecka - Suchedniów ulica dr Poziomskiego. Objazd dla pojazdów powyżej 3,5 tony wytyczono przez Suchedniów - Bodzentyn - Rzepin Kolonia drogą wojewódzką 751 - Starachowice - Wąchock - Skarżysko Kamienna drogą krajową nr 42, ze Skarżyska - Kamiennej do węzła Suchedniów drogą S-7. I - nie ma co ukrywać, jest uciążliwy. Trzeba nadrobić kawał drogi i stracić niemało czasu.

Poprawić oznakowanie

Pierwszym problemem stało się oznakowanie objazdów. Według wielu osób - zbyt mało widoczne. Na ulicy Jasnej, która od starej „siódemki” prowadzi do mostu powszechny jest widok kilku samochodów, które dojeżdżają do barierek zamykających wjazd. Kierowcy nie wiedzą, co dalej zrobić. Miejscowi znają sytuację, ale przyjezdni, szczególnie, jeśli prowadzi ich nawigacja, mają kłopot. - Mieliśmy interwencje w tej sprawie, zorganizowaliśmy objazd dróg. Oznakowanie ma zostać uzupełnione - informuje Cezary Błach, burmistrz Suchedniowa.

Tiry niszczą nam drogi

Drugi problem dotyczy objazdów. A właściwie - szukania dróg na skróty. Wykonawca poprawił gruntową drogę między Michniowem a Krzyżką. Miały nią jeździć tylko auta osobowe. Ale kierowcy ciężarówek też z niej korzystają. W efekcie szybko zmieniła się w tor przeszkód. Ciężkie auta jeżdżą też ulicą Koszykową, na części której nie ma asfaltu. Jest za to drewniany most, z dopuszczalnym obciążeniem 2,5 ton. Mieszkańcy alarmują - tiry niszczą drogę, a i mostek wkrótce może nie wytrzymać. W internecie pojawiły się nagrania ciężarówek, przejeżdżających przez Koszykową.

To sprawa policji

Cezary Błach otrzymał w tej sprawie wiele interwencji. - Sprawę przekazaliśmy policji, zorganizowaliśmy też wizję lokalną z udziałem urzędników ze starostwa i policjantami - mówi samorządowiec. Aspirant Jarosław Gwóźdź ze skarżyskiej komendy informuje, że temat jest stróżom prawa znany. - Regularnie kontrolujemy ten odcinek drogi. Jednak do tej pory nie ujawniliśmy ani jednego przypadku łamania przepisów w tym miejscu - przyznaje. Jak się dowiedzieliśmy, most na ulicy Koszykowej obejmuje monitoring. - Jeśli ktoś jest w posiadaniu zdjęć albo nagrań, pozwalających zidentyfikować sprawcę łamania przepisów, prosimy o przekazanie ich policji, zajmiemy się sprawą - zapewnia aspirant Gwóźdź. Utrudnienia na drodze nr 751 potrwają jeszcze kilka tygodni. Inwestycja ma się zakończyć najpóźniej do nowego roku.