Specjaliści geriatrzy konsultują pacjentów raz w tygodniu.
- Pan doktor Wrona jest chory. Miał zwolnienie do 26 lutego, ale je przedłużył. Mam nadzieję, że niedługo do nas wróci - wyjaśnia doktor Grzegorz Gałuszka, dyrektor szpitala powiatowego w Busku - Zdroju, gdzie działa jedyny w województwie oddział geriatrii. Dyrektor Gałuszka zapewnia, że pacjenci są pod odpowiednią opieką. - Zajmuje się nimi doktor Dobrowolski, internista z bardzo dużym doświadczeniem i lekarze z oddziału internistycznego, a także dwóch geriatrów zatrudnionych na pół etatu. Nie jest łatwo znaleźć geriatrów, bo ich po prostu brakuje - dodaje.
25 - łóżkowy oddział geriatrii w Busku - Zdroju powstawał niedawno. Mimo, że było zapotrzebowanie na te świadczenia, Narodowy Fundusz Zdrowia dwukrotnie ogłaszał konkurs, brakowało chętnych na uruchomienie geriatrii. Powodem był brak lekarzy tej specjalności. W całej Polsce było w ubiegłym roku zarejestrowanych w izbach lekarskich tylko 112 lekarzy geriatrów, w świętokrzyskim praktykowało troje. Na geriatrii w Busku - Zdroju zostali zatrudnieni lekarze z Kliniki Chorób Wewnętrznych i Geriatrii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie: doktor Sylwester Wrona, specjalista endokrynolog w trakcie drugiej specjalizacji z geriatrii - jako ordynator na cały etat oraz doktorzy Alicja Klich - Rączka i Marcin Cwynar, specjaliści geriatrii na pół etatu. Oddział ruszył w drugiej połowie stycznia. Szpital dostał na geriatrię ponad 2 miliony złotych w kontrakcie do końca roku.
Obecnie opieka geriatryczna w Busku - Zdroju wygląda w praktyce tak, że raz w tygodniu do pacjentów przyjeżdżają na konsultacje lekarze geriatrzy zatrudnieni na pół etatu.
Doktor Alicja Klich - Rączka, konsultant wojewódzki w dziedzinie geriatrii, przyznaje, że czuje się niekomfortowo w tej sytuacji. - Bardzo mi zależało na uruchomieniu tego oddziału w moim rodzinnym województwie i nie po to tę geriatrię zakładaliśmy, żeby teraz była interna. Leczenie geriatryczne jest jednak inne niż internistyczne. Na oddziale powinien pracować geriatra - przyznaje.
Zapewnia jednak, że obecna sytuacja nie stwarza zagrożenia dla pacjentów. - Mam nadzieję, że to przejściowe trudności, a doktor Wrona wróci na oddział - mówi. - Nie wyobrażam sobie, żeby geriatria na dłuższą metę działała bez geriatrów - podkreśla. Nie widzi możliwości codziennych konsultacji w Busku. - Obydwoje z doktorem Cwynarem pracujemy w klinice w Krakowie, a z Krakowa do Buska jedzie się dwie godziny.
Z doktorem Wroną nie udało się nam skontaktować.
Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia twierdzi, że do Funduszu nie dotarło powiadomienie od dyrekcji Szpitala w Busku - Zdroju o problemach z obsadzeniem dyżurów na geriatrii. - Wystąpimy do dyrektora Gałuszki z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?