Do przetargu na wydłużenie pasa startowego o 255 metrów oraz uregulowanie gospodarki wodnej przystąpiły dwie firmy. Najtańszą ofertę opiewającą na blisko 6 milionów złotych przedstawiło przedsiębiorstwo Budar z gminy Smyków. Drugi oferent, spółka Elektrotim z Wrocławia, zaproponowała 8 milionów. Tymczasem kosztorys inwestorski jako maksymalną zakładał kwotę 4,5 miliona złotych.
Wojciech Siporski, dyrektor departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach, który odpowiadał za konstrukcję przetargu, podkreśla, że nie jest to jednoznaczne z unieważnieniem go. - Trwa analiza ofert pod względem merytorycznym. Jeśli okaże się, że wszystko jest w porządku, na drugim etapie postępowania pod obróbkę weźmiemy kwotę. Ostateczna decyzja, czy zwiększyć środki na tę inwestycję, będzie w rękach zarządu województwa i sejmiku - mówi dyrektor Siporski.
Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego, zapowiada, że będzie na zarządzie rekomendował przesunięcie w budżecie dodatkowej sumy na realizację przedsięwzięcia. - Jestem po rozmowie z naszą panią skarbnik i wiem, że to da się zrobić. Nie dopuszczam innej możliwości, jak pozytywne załatwienie sprawy. Będę kolegom z zarządu rekomendował zwiększnie środków na tę inwestycję, żebyśmy znów nie rozpoczęli kolejnej kilkuletniej dyskusji, czy coś da się zrobić z lotniskiem w Masłowie. Chcę pokazać, że można - mówi marszałek Jarubas.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?