MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koktajl z kory …baobabu, czyli co jadają piłkarze ręczni z Kielc

Paweł Kotwica
- Ma być zdrowo, smacznie i różnorodnie - mówi o posiłkach dla drużyny Paweł Ryckiewicz.
- Ma być zdrowo, smacznie i różnorodnie - mówi o posiłkach dla drużyny Paweł Ryckiewicz. Łukasz Zarzycki
Piłkarze ręczni mistrza Polski zdrowo się odżywiają, jedząc w... autokarze. Chcesz dowiedzieć się co dokładnie jedzą nasi mistrzowie? Tajemnice zdradza kucharz Vive Tauron Kielce Paweł Ryckiewicz.

W 1992 roku piłkarze ręczni Iskry Kielce, jadąc na mecze do Płocka, zatrzymali się w przydrożnym barze, dostali po kurczaku z rożna, kilka korniszonów oraz bułek i zjedli ten obiad, siedząc na trawie, w rowie przy szosie.

Potem przez wiele lat zamawiano kolacje w sprawdzonych knajpach po drodze, na zasadzie „20 tatarów, 20 schabowych z ziemniakami i 20 zestawów surówek”. Jeszcze niedawno do autokaru po meczu wyjazdowym zamawiano pizzę albo drużyna zatrzymywała się na kolację w fast foodzie. Te czasy bezpowrotnie minęły. Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce mają kucharza, a w menu dominuje indyk, królik, cielęcina, owoce morza, ryby, wszystko gotowane na parze lub w niskich temperaturach, kasze, makarony gryczane i kukurydziane.

Paweł Ryckiewicz jest szefem kuchni restauracji Solna 12, która jest własnością zawodnika mistrza Polski, Karola Bieleckiego. Obaj panowie przyjaźnią się od lat. Karol „zaimportował” Pawła z Wrocławia, gdy otwierał lokal. Od kilku miesięcy Paweł przygotowuje posiłki, które zawodnicy dostają w autokarze po meczach wyjazdowych.

- Przed wyjazdem na mecz zaczynam pracę o 2.30 w nocy. Szykuję kanapki, gotuję posiłki. Potem wszystko do termosów, porcje są zawakowane i zasypane lodem. Wszystko musi być świeże, produkty od sprawdzonych dostawców. Do kanapek używam najlepszego masła i dużo warzyw. Muszą być różnorodne, więc są do wyboru z wędzoną rybą, gotowaną wołowiną czy indykiem - opowiada Paweł.

- Na pomysł, żebym coś ugotował dla drużyny, wpadł kierownik drużyny, Wojtek Łukawski. Bardzo się to spodobało trenerowi Tałantowi Dujszebajewowi, który jest zwolennikiem zdrowego jedzenia. Jakie są indywidualne preferencje? Żadnych wymagań nie miał Żeljko Musa, który u nas już nie gra. Jadł wszystko, co dostał. Michał Jurecki je makarony i pieczywo bezglutenowe. Bułki wypiekam sam. Z „Dzidziusiem” pod kątem diety pracuję indywidualnie. Uros Zor-man w piątki zawsze jada ryby morskie, uwielbia wołowinę pieczoną w cieście filo. Marin Sego nie toleruje zielonej sałaty, Karol nie przyjmuje nabiału. Wojtek Łukawski unika skrobi, więc je tylko mięso z surówką. Przykładowy obiad? Łosoś gotowany na parze, komosa ryżowa i zestaw sałat. Nie zawsze gotuję ja, czasem zamawiam jedzenie w mieście, w którym gramy, u zaprzyjaźnionych kucharzy - mówi kucharz drużyny.

- Czasem gotuję też dla innych drużyn, przygotowywałem posiłki dla piłkarzy Korony, piłkarzy ręcznych Wybrzeża Gdańsk i Górnika Zabrze. Wysyłam też paczki dla zawodników, którzy grają za granicą. Ostatnio przygotowałem taką dla Piotrka Grabarczyka. To już nie było zdrowe jedzenie (śmiech), raczej polskie specjały, których brakuje mu w Hamburgu.

- Zawodnicy często przychodzą do naszej restauracji. Przygotowuję nie tylko obiady i przekąski, ale również koktajle i soki oczyszczające organizm. Skład ustalam z dietetykem. Ostatnio na przykład używam sproszkowanej trawy jęczmiennej, proszku z kory baobabu, szałwi hiszpańskiej, ziaren lnu, syropu z agawy, jagód zielonej herbaty. Inne jedzenie serwujemy w okresie przygotowawczym, inne, gdy zawodnicy grają mecze. Efekty są, bo dobrze się po tym jedzeniu czują i mają lepsze wyniki badań. Dla mnie to duża satysfakcja. A chłopaki odwdzięczają się koszulkami, które zbiera mój sześcioletni syn Szymek. Ma ich już 120 - mówi Paweł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie