Kilka dni temu komornik wszedł na konto gminy Suchedniów. Zabrał stamtąd blisko 60 tysięcy złotych. To wynik procesu, jaki wygrał z miastem jeden z mieszkańców. Poszło o obniżenie wartości działki po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego dla wschodniej części gminy. W 2010 roku ponad 50 tysięcy samorząd musiał zapłacić bratu suchedniowianina. Sprawa była podobna, w tamtym przypadku działkę z budowlanej przekwalifikowano na rolną. Dodajmy, w obu przypadkach właściciele pozostali posiadaczami gruntu, otrzymali tylko odszkodowanie za utratę jego wartości rynkowej.
SYTUACJA JEST TRAGICZNA
O ile dwa lata temu gmina miała z czego zapłacić, tym razem pieniądze się nie znalazły. Suchedniów jest w bardzo złej kondycji finansowej. Kilka razy brakowało na wypłaty dla pracowników.
- Proponowałem temu panu ugodę, skończyło się zajęciem konta - mówi Stanisław Kania, wiceburmistrz Suchedniowa. Komornik zabrał nie tylko pieniądze dla obywatela, ale i odpowiednią kwotę dla siebie. Gdyby samorząd sam uiścił zasądzoną sumę, koszt byłby mniejszy.
- Fizycznie nie byliśmy w stanie zapłacić - wyjaśnia wiceburmistrz. Urzędnik nie ukrywa, że ściągnięcie pieniędzy postawiło gminę w tragicznej sytuacji. Niewykluczone, że znów pracownicy urzędu i podległych placówek nie dostaną na czas pensji.
NIE IDZIE KU LEPSZEMU
- Po raz ostatni przedstawiałem radzie plan zagospodarowania przestrzennego, skoro nie dość, że za niego płacimy, to jeszcze potem mamy kłopoty - zapowiada Stanisław Kania. Jak nam powiedział, na poprawę sytuacji w Suchedniowie się nie zanosi.
- Firmy i osoby fizyczne są nam winne jakiś milion złotych. Staramy się ściągać należne pieniądze. Mamy wystawione tytuły wykonawcze na pół miliona, ale o ile gminie komornik zabrał je w ciągu jednego dnia, o tyle należności, na które czekamy, nie wyezekwowano od dwóch miesięcy - dodaje wiceburmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?