Konflikt idzie o kawałek ziemi. Teresa Boćkowska uważa, że gmina bezprawnie zajęła fragment jej działki pod drogę dojazdową dla autobusów do zatoczki autobusowej. Domaga się od gminy odszkodowania. Pod koniec lutego dwa razy uniemożliwiła autobusom przejazd. Natomiast zdaniem Jarosława Królickiego to teren należący do skarbu państwa, którym zarządza gmina. Wójt podkreśla, że o spełnieniu żądań Boćkowskich mowy nie ma.
RZUCAŁ SIĘ I KRZYCZAŁ
Strony sporu spotkały się w połowie marca. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Teresa Boćkowska postawiła wójtowi Królickiemu ultimatum: albo odkupuje grunt, albo wrócą blokady.
- Dałam gminie czas do 31 na załatwienie sprawy. Nikt nie działał, choć wójt przecież wiedział, że będzie blokada. Jeszcze w srodę prosił, by nie blokować. Ale my już mu nie ufamy, nie wierzymy - tłumaczyła pani Teresa.
Prowizoryczne ogrodzenie postawił jej syn i przyszły zięć. Autobusy musiały pojechać objazdem wyznaczonym miesiąc temu. Na miejscu natychmiast pojawił się wójt Królicki. Jak relacjonowała kobieta, był wściekły. - Powyrywał słupki, krzyczał na dzieci. Czego on tu szuka? Niech pokaże, że jest właścicielem. Ja mam czarne na białym, że jestem. Do czasu wyjaśnienia sprawy będzie blokada - mówiła Teresa Boćkowska.
POSZLI ZA DALEKO
Jarosław Królicki inaczej przedstawia całe zajście. - Zwróciłem uwagę, że przyszły zięć pani Teresy wbił żelazne druty. Mówię: wyjmij, człowieku, te druty. Wtedy zaczął mi ubliżać. Nie życzę sobie, byś drogę grodził, proszę wyjąć te druty, mówiłem. A on do mnie, ale żona mnie wzięła i tak się zakończyło. Doszło do wymiany zdań, wezwałem policję, spisali protokół - opowiada.
Jak podkreśla, Boćkowscy w swym proteście poszli za daleko. Ma tu na myśli zwłaszcza powsadzane w drogę druty. - Policja powinna reagować, nie można działać w taki drastyczny sposób. To może się skończyć nieszczęściem - uważa.
Królicki dodaje, że w okresie poświątecznym geodeci z urzędu gminy dokonają - tak jak życzy sobie tego pani Teresa - rozgraniczenia nieruchomości. - Zrobimy to. Będzie tylko problem, czy podpiszą protokół? - zastanawia się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?