MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrakt zerwano, budowa w skarżyskiej dzielnicy Rejów stoi

Mateusz BOLECHOWSKI
Muzeum Orła Białego z powodu przeciągającej się inwestycji traci turystów i pieniądze. Artur Buńko, dyrektor placówki wątpi, by udało się otworzyć wystawę jeszcze w tym roku.
Muzeum Orła Białego z powodu przeciągającej się inwestycji traci turystów i pieniądze. Artur Buńko, dyrektor placówki wątpi, by udało się otworzyć wystawę jeszcze w tym roku. Mateusz Bolechowski
Gmina Skarżysko zerwała umowę z firmą odpowiedzialną za przebudowę reprezentacyjnej części dzielnicy Rejów.

Miało się skończyć w grudniu zeszłego roku. Inwestycja za blisko dwa miliony złotych stanęła w miejscu. Zdaniem skarżyskich urzędników firma Agro - Bud ze Starachowic nie wywiązała się z umowy. Kontrakt zerwano. Teraz prawdopodobny jest proces, a przebudowa stoi.

To miała być jedna z ważniejszych miejskich inwestycji w Skarżysku. Gmina w zeszłym roku zaczęła rewitalizację osiedla Rejów. Obejmowała przebudowę Muzeum Orła Białego, stworzenie skweru i ścieżek spacerowych w pobliżu tamy zbiornika rejowskiego, oraz remont pozostałości wielkiego pieca. Za milion 800 tysięcy złotych miała tego dokonać firma Agro - Bud ze Starachowic, która wygrała przetarg. Na miejscu pojawiły się ekipy robotników. Wykonano dużą część prac. Według umowy inwestycja miała się zakończyć w połowie grudnia ubiegłego roku. Zdaniem magistratu prace się opóźniały. Ponaglenia nie przynosiły skutku. Na początku marca miasto wypowiedziało Agro - Budowi umowę.

INWESTOR NIEZADOWOLONY

Do dziś prace nie zostały zakończone. Widać to gołym okiem. Przy wielkim piecu niedawno położony tynk odpada. Najwięcej zastrzeżeń do wykonawcy ma Artur Buńko, dyrektor Muzeum Orła Białego. - W specyfikacji zastrzegliśmy, że gabloty na eksponaty mają pochodzić z jednej z renomowanych firm, lub spełniać najwyższe parametry. Tymczasem dostaliśmy buble. Drzwi się nie domykają, robotnicy w budynku malowali ramy sprayem, brudząc szyby. Materiały są nieodpowiedniej jakości. Zawiasy są z samochodowych bagażników. Zamknięcia w ogóle nie spełniają norm bezpieczeństwa. Teraz przekonałem się, że działamy w branży kultury i sztuki. Sztuka funkcjonować w takich warunkach, a kultura - nie kląć przy tym - mówi dyrektor. Od jesieni część wystawiennicza jest zamknięta, z tego powodu obniżono ceny biletów. Ubywa odwiedzających. - Tylko w ciągu kilku miesięcy ubiegłego roku straciliśmy około 30 tysięcy złotych. W tym stracimy 100 tysięcy - wylicza dyrektor.

BĘDĄ SIĘ SĄDZIĆ?

Wykonawca wystawił miastu fakturę, gmina ją odesłała. - Czekamy na rachunek za prace, które rzeczywiście wykonano. Dodatkowo jesteśmy zobowiązani do nałożenia kary umownej za nieterminowe zakończenie inwestycji, ponad 400 tysięcy złotych. Poprawki, jakich dokonała firma, doprowadziły do jeszcze gorszego stanu - uważa Agnieszka Winiarska z Urzędu Miasta w Skarżysku. Janusz Szymański, właściciel Agro - Budu z zarzutami się nie zgadza. - Opóźnienia nie było. Poszło o gabloty do muzeum. Inne zamówili, potem chcieli jeszcze innych. Sprawę przekazałem naszym prawnikom. Oni postanowią, co dalej zrobić - powiedział nam przedsiębiorca. Agnieszka Winiarska ma nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się załatwić formalności, wybrać nową firmę i zakończyć inwestycję, z której mieszkańcy i turyści powinni się cieszyć już od niemal pół roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie