Korona Handball Kielce - SPR Olkusz 24:27 (12:12).
Korona Handball: Hibner, Januchta - Czubaj 1, Młynarska 2, Nowak 5, Kędzior, Skowrońska 3, Tutaj 3, Kowalska 2, Więckowska 4, Rozmus 3, Gli-wińska 1, Cwynar, Janczyk.
Kielczanki w meczu o awans do 1/8, gdzie zagrałyby już z zespołem z PGNiG Superligi, grały z zespołem, z którym rywalizują w pierwszej lidze. I z którym przegrały w lidze na wyjeździe. Rewanż im nie wyszedł, choć mecz był dość wyrównany. Szczególnie pierwsza połowa, w której drużyny prowadziły na przemian, ale róznicą nie większą, niż jednej bramki.
Na początku drugiej części gry zawodniczki Korony Handball popełniły kilka prostych błędów, zmarnowały kilka „setek” i rywalki odskoczyły na trzy (12:15 - 35 minuta), a potem na cztery bramki (15:19 - 40 min). Wydawało się, że doświadczone zawodniczki z Olkusza już załatwiły sprawę, ale kielczanki wzięły się do odrabiania strat. W 54 minucie po golu Martyny Rozmus był remis 24:24 i zaczęło pachnieć dogrywką. Niestety, nasz zespół do końca meczu nie zdobył już bramki, drużyna z Olkusza trafiła trzy razy i rozstrzygnęła pojedynek.
- Zadecydował początek drugiej połowy, kilka razy graliśmy wtedy w osłabieniu. Zadebiutowały dzisiaj w pierwszym zespole trzy młode zawodniczki - Gliwińska, Kowalska i Janczyk - mówił trener Korony Handball, Tomasz Popowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?