Jan Gierada wyjaśnia, że jako człowiek, który przepracował w szpitalu ponad 42 lata, nie może siedzieć spokojnie i czekać na rozwój sytuacji.
- Pomyślałem, że przy dzisiejszym braku środków ochronnych - masek, fartuchów, każdy kto tylko może pomóc, powinien to uczynić - zaznacza.
Już znalazł kilku sponsorów
Były dyrektor szpitala wojewódzkiego w Kielcach przyznaje, że od kilku dni intensywnie rozmyśla nad tym, skąd zdobyć pieniądze i pozyskać sponsorów, aby jakoś wesprzeć obecnego dyrektora lecznicy, Bartosza Stemplewskiego. Zdradza, że chce przy pomocy sponsorów zatrudnić kilkanaście szwaczek, które będą szyły maski.
- Wiem, że potrzebne są ich miliony ale jeżeli uda mi się spełnić moje plany to naprawdę jest na to szansa. Znalazłem wielu sponsorów, rozmawiałem z ludźmi dobrze znanymi w mieście i wielu zadeklarowało się, że przekaże sprzęt do szycia, materiały albo po prostu duże pieniądze. Ja sam oddam także całą swoją emeryturę, żeby kupić kilka belek materiału - deklaruje Jan Gierada i po chwili dodaje, żeby sprawa była jasna: -Mnie nie zależy na żadnych punktach, nie startuję do żadnych wyborów, nie chcę żadnych stanowisk. Ja po prostu chcę pomóc mojemu szpitalowi. Tam pracują moi przyjaciele, moi znajomi, moja rodzina - mówi Jan Gierada.
"Personel szpitala to skarb, diament"
Dyrektor za pośrednictwem "Echa Dnia" apeluje do wszystkich o wsparcie jego inicjatywy.
- Dzisiaj ten personel, który pracuje w szpitalu jest skarbem, jest diamentem - zaznacza i mówi o tym, co się stanie, jeżeli ktoś ze szpitala lub laboratorium zarazi się koronawirusem, o tym, że wtedy olbrzymia część personelu będzie musiała iść na kwarantannę, a oddziały szpitalne zostaną zamknięte.
"Jeżeli to wszystko będzie rozwijało się w takim tempie, jak rozwija się teraz to makabra"
Jan Gierada zaznacza, że koronawirus nie wybiera, może "dopaść każdego" - biednych, bogatych, wierzących i ateistów. -Każdy może zostać dotknięty tą zarazą i trzeba sobie nawzajem radzić. Przestrzegajmy zaleceń i spróbujmy pomóc. Wszyscy. Nie wiadomo, ile to wszystko potrwa. Ja przewiduję, że szkoły nie będą czynne aż do wakacji. Jeżeli to wszystko będzie rozwijało się w takim tempie, jak rozwija się teraz to makabra - obawia się dyrektor.
Działajmy!
Na koniec, dyrektor jeszcze raz zaznacza, że nikt nie chce się wzbogacić na całej akcji. - Dziś maska kosztuje około 6 złotych, a myślę, że koszt jej wyprodukowania będzie wynosił mniej niż złotówkę. Niestety ale część ludzi, żerując na nieszczęściu innych chce się zwyczajnie wzbogacić, a my musimy zrobić wszystko żeby po prostu pomóc. Z moich obliczeń wynika, że z jednej belki materiału można uszyć około 1500 masek, z 10 belek - 15 000 - działajmy-zachęca.
Dyrektor prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą w jakikolwiek sposób pomóc i podaje swój prywatny numer telefonu: 787 437 681
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Echa Dnia i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?