Kreatywność samorządu Ożarowa pomoże od lipca obniżyć koszt wywozu śmieci?

Według zapisów w akcie, wywozem śmieci nie może zajmować się jednostka budżetowa gminy, w przypadku Ożarowa Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej tylko spółki prawa handlowego. Dlatego na ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy radni jednogłośnie powołali właśnie taką spółkę, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunalne spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Nowa spółka - jak twierdzą władze Ożarowa - jest powołana po to, aby utrzymywała czystość i porządek oraz odbierała odpady komunalnych od właścicieli nieruchomości. Spółka będzie działać na podstawie aktu założycielskiego. Radni upoważnili burmistrza Ożarowa do jej powołania, zarejestrowania i uruchomienia, a także wniesienia pięciu tysięcy złotych na pokrycie kapitału zakładowego. Działalność nowej spółki reguluje kodeks spółek prawa handlowego. Dotychczasowy ożarowski ZGKiM podlega pod ustawę o samorządzie gminnym.

- Wierzymy, że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunalne będzie brało udział w przetargach na wywóz nieczystości stałych - nie ukrywa Marcin Majcher, burmistrz Ożarowa. - Z mocy prawa do przetargu nie będzie mógł podejść dotychczasowy Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, stąd zachodzi konieczność utworzenia spółki gminnej.

Jeżeli teraz gmina ogłosi przetarg na wywóz śmieci, do którego staną inne, być może ogólnopolskie koncerny, jest wielce prawdopodobne, że wygra spółka założona przez Ożarów. - Ustawodawca zapisał, że nie dopuszcza do przetargów zakłady komunalne i miał konkretny cel - twierdzi burmistrz Ożarowa. - Chciał wypromować swoje firmy. My stoimy na stanowisku, że naszą firmą jest ZGKiM, i tę firmę będziemy promować. To z części jej załogi zajmującej się wywozem nieczystości stałych i odbiorem śmieci segregowanych utworzymy Miejskie Przedsiębiorstwo Komunalne, wydzierżawimy mu sprzęt. Nie jesteśmy zainteresowani ofertą, która wynika z ustawy rządowej. Chcemy, by nasi ludzie pracowali w spółce, a nie by jej zadania wykonywała sprowadzona firma, której podstawowym celem jest zysk.

Marcin Majcher podkreśla, że Ożarów jest w grupie tych samorządów, które stoją na stanowisku, że spółki gminne bez przetargu powinny odbierać odpady komunalne. - Jeśli jednak będą zmuszone do przetargu, to będą się starać, by przedstawić najkorzystniejszą ofertę i świadczyć usługi mieszkańcom - uważa Majcher.

Burmistrz jest przekonany, że dotychczasowi pracownicy są profesjonalistami, znają swoje obowiązki, lokalne środowisko i teren oraz mają doświadczenie od ponad dwunastu lat.

Z części gmin powiatów sandomierskiego, opatowskiego i staszowskiego śmieci trafiają na wysypisko do Janczyc w gminie Baćkowice (powiat opatowski) prowadzone przez Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki. Część gmin z Powiśla należy właśnie do tego związku. Ekologiczny związek również planuje powołanie spółki prawa handlowego, która mogłaby uczestniczyć w przetargach na odbiór śmieci. Daje to możliwość wspierania lokalnej działalności, bowiem wielu samorządowców jest przekonanych, że tutejsza firma taniej odbierze śmieci niż ta spoza regionu.

Gmina Ożarów jest w jeszcze bardziej komfortowej sytuacji. Na terenie Cementowni Ożarów powstała spalarnia śmieci. Zatem część odpadów, które można spalić, trafi do utylizacji w cementowni. Koszt dowozu śmieci z gminy Ożarów do cementowni będzie niższy nić wywóz do Janczyc.