Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski przyjechał do Włoszczowy, żeby opowiedzieć młodzieży o ludobójstwie na Kresach wschodnich. Mimo, że spóźnił się prawie godzinę, otrzymał owację braw na stojąco od uczniów, historyków i przedstawicieli włoszczowskiej "Solidarności".
Otwarte spotkanie z księdzem Isakowiczem-Zaleskim odbyło się 29 marca w internacie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 imienia Stanisława Staszica. Tadeusz Isakowicz-Zaleski spóźnił się na spotkanie 50 minut. Gdy wszedł do internatu przy ulicy Wiśniowej wszyscy obecni na sali wstali i zaczęli bić brawa.
- Witamy w szkole będącej symbolem walki o krzyże - przywitały gościa uczennice. - Drogi są, jakie są… - powiedział kapłan, tłumacząc, że od paru miesięcy jest też proboszczem Gliwic, a fundację Brata Alberta prowadzi w Krakowie i ciągle jest w rozjazdach. Książ Zaleski, jak się okazało, dwukrotnie gościł już we Włoszczowie - było to 25 lat temu, gdy działy się w byłej zawodówce słynne na całą Polskę wydarzenia.
Głównym celem jego wizyty nie była lustracja w kościele, tylko ludobójstwo na Kresach wschodnich - ksiądz Isakowicz-Zaleski od wielu lat zabiega o należyte upamiętnienie ofiar tej zbrodni, opowiada na wykładach o tragicznych kartach historii Polski i Ukrainy, napisał nawet książkę "Przemilczane ludobójstwo na Kresach wschodnich".
Spotkanie z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim z cyklu "Generation under Construction" zorganizował Klub Europejski działający przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 imienia Stanisława Staszica we Włoszczowie oraz ludzie dobrej woli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?