KSZO Ostrowiec - Muszynianka Muszyna 0:3

KSZO: Szpak 3, Szczygioł 16, Ściurka 6, Brzóska 3, Bednarek 4, Wójcik 7, Bulbak (libero) oraz, Dybek, Polak 2, Mielczarek 4, Korabiec (libero).

Muszynianka: Milovits 4, Helić 14, Grejman 4, Kurnikowska 12, Sosnowska 4, Savić 4, Śliwa (libero) oraz Szczygieł, Hatala 4, Skrzypkowska 2, Pelc.

Sędziowali: Bartłomiej Baniak i Sławomir Gołąbek (obaj Opole). Widzów: 550.

MVP: Natalia Kurnikowska (Muszynianka).

Początek spotkania był dosyć wyrównany. Do remisu 3:3 oba zespoły nie ustępowały sobie kroku, jednak później do głosu doszła ekipa gości i to ona zasłużenie schodziła na pierwszą przerwę techniczną z solidną zaliczką pięciu punktów po nieskutecznym ataku Roksany Brzóski. Druga przerwa techniczna także padła łupem zespołu z Muszyny (8:16) po ataku Krunikowskiej. Spora przewaga osiągnięta wcześniej sprawiła, że to ekipa Muszynianki po ataku Sosnowskiej wygrała tę partie do 14, nie dając w zasadzie dojść do słowa miejscowym.

Drugą partię lepiej rozpoczęły ostrowczanki, które po błędach rywalek i atakach Sandry Szczygioł prowadziły już nawet 5:1. Na pierwszej i drugiej przerwie technicznej ekipa gospodyń prowadziła odpowiednio 8:4 (skuteczny atak Ściurki) i 16:14 (akcja zakończona atakiem Szczygioł). Mineralne jednak nie zamierzały oddać łatwo tego seta. Ambitną gra wyrównały i ostatecznie to zespół Muszyny wygrał tego seta do 24 po wyjątkowo emocjonującej końcówce.

Trzeci set początkowo dosyć wyrównany z nieznaczną przewagą gospodyń na pierwszej przerwie technicznej po asie serwisowym Eweliny Polak (8:6). Remis po 13 to było wszystko na co ekipie KSZO w tej odsłonie pozwolił zespół gości. Po tym jak na drugiej przerwie technicznej rywalki odskoczyły KSZO na trzy oczka po punktowej zagrywce Adeli Helić (13:16), zaczęły w pełni kontrolować sytuację na boisku, a po ataku Natalii Skrzypkowskiej wygrały do 17 i cały mecz bez straty seta.