Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Laureaci plebiscytu Rolnik Roku 2012 w sercu Unii Europejskiej. Zwiedzili Brukselę i Brugię (zdjęcia)

Z Brukseli Piotr STAŃCZAK [email protected]
Eurodeputowany Czesław Siekierski (w środku) oprowadzał gości, tu przed siedzibą Parlamentu Europejskiego. Z prawej Wiesław Mazur, świętokrzyski Rolnik Roku 2012, z lewej jego zięć Łukasz Prysak.
Eurodeputowany Czesław Siekierski (w środku) oprowadzał gości, tu przed siedzibą Parlamentu Europejskiego. Z prawej Wiesław Mazur, świętokrzyski Rolnik Roku 2012, z lewej jego zięć Łukasz Prysak. Piotr Stańczak
21 osób z regionu świętokrzyskiego przez trzy dni przebywało w Brukseli oraz Brugii na zaproszenie eurodeputowanego Czesława Siekierskiego. Wrażenia z pobytu mają niesamowite.

[galeria_glowna]

Świętokrzyscy uczestnicy wycieczki do Brukseli

Świętokrzyscy rolnicy oraz ich rodziny w Parlamencie Europejskim. W dolnym rzędzie od lewej: Ryszard Kuśnierz, Janina Suchojad, Bernardyna Czerw, Wiesław
Świętokrzyscy rolnicy oraz ich rodziny w Parlamencie Europejskim. W dolnym rzędzie od lewej: Ryszard Kuśnierz, Janina Suchojad, Bernardyna Czerw, Wiesław Mazur, Jan Dąbrowski, Grażyna Rusińska, Beata Bakalarczyk. Środkowy rząd, od lewej: Łukasz Prysak, Paweł Dembowski, Leszek Czerw, Marek Musiał, Andrzej Hart, Krzysztof Gajos. Górny rząd, od lewej: Sławomir Suchojad, Maciej Majewski, Janusz Majewski, Kamil Kołodziejczyk, Mariusz Kołodziejczyk. Piotr Stańczak

Świętokrzyscy rolnicy oraz ich rodziny w Parlamencie Europejskim. W dolnym rzędzie od lewej: Ryszard Kuśnierz, Janina Suchojad, Bernardyna Czerw, Wiesław Mazur, Jan Dąbrowski, Grażyna Rusińska, Beata Bakalarczyk. Środkowy rząd, od lewej: Łukasz Prysak, Paweł Dembowski, Leszek Czerw, Marek Musiał, Andrzej Hart, Krzysztof Gajos. Górny rząd, od lewej: Sławomir Suchojad, Maciej Majewski, Janusz Majewski, Kamil Kołodziejczyk, Mariusz Kołodziejczyk.
(fot. Piotr Stańczak )

Świętokrzyscy uczestnicy wycieczki do Brukseli

Ryszard Kuśnierz (Gnojno, powiat buski), Jan Dąbrowski i Marek Musiał (Popowice oraz Lipno, powiat jędrzejowski), Krzysztof Gajos (reprezentował brata Tadeusza z Zagórza, powiat jędrzejowski), Paweł Dembowski (Czarnocin, powiat kazimierski), Wiesław Mazur i Łukasz Prysak (Sarbice Drugie, powiat kielecki), Mariusz i Kamil Kołodziejczykowie (w zastępstwie Antoniego Skrobisza, Hucisko w gminie Radoszyce, powiat konecki), Bernardyna i Leszek Czerw (Winiary, powiat pińczowski), Grażyna Rusińska (Michałów, powiat pińczowski) Janusz i Maciej Majewscy (Ostrowiec Świętokrzyski), Beata Bakalarczyk (Starachowice, w zastępstwie męża Dariusza), Janina i Sławomir Suchojadowie (Korytnica, powiat staszowski), Andrzej Hart (Żelisławice, powiat włoszczowski).

- Czy przywieźliście nasz kielecki majonez? - takim pytaniem eurodeputowany Czesław Siekierski przywitał w Brukseli laureatów plebiscytu "Echa Dnia" na Rolnika Roku 2012 w województwie świętokrzyskim. Nasi przedstawiciele gościli w miniony weekend w Brukseli oraz Brugii. Zwiedzali Parlament Europejski oraz wiele tamtejszych zabytków.

W brukselskiej wyprawie wzięło udział w sumie 46 osób. 21 z naszego regionu, byli to laureaci plebiscytu bądź członkowie ich rodzin. 25 pochodziło z Małopolski, to również przedstawiciele branży rolniczej oraz zdolna młodzież, laureaci konkursów przedmiotowych, maturzyści. Grupie towarzyszył m.in. wysłannik "Echa Dnia". Wycieczkę zorganizował świętokrzyski i małopolski eurodeputowany Czesław Siekierski. Uczestnikami opiekowali się jego asystenci Robert Sadowski i Damian Longawa.

Narodowościowy tygiel

Z Kielc wyruszyliśmy w piątek o godzinie 17, dwie godziny później dołączyła do nas grupa z Małopolski. Blisko pół setki osób ruszyło w długą podróż do stolicy Belgii. W przypadku świętokrzyskich wycieczkowiczów trwała prawie dwadzieścia godzin. Wyjeżdżaliśmy z kraju w śnieżnej scenerii, podobnie było przez sporą część Niemiec. W Holandii białego puchu nie było już wcale, w Belgii zastała nas typowa jak na marzec wczesnowiosenna pogoda. Spoglądaliśmy na przechodniów i od razu uderzała w oczy narodowa różnorodność. W Brukseli w ciągu kilku minut możesz minąć na ulicy zarówno Flamandczyków, Walonów (czyli rdzenną ludność Belgii), jak i emigrantów, bądź obywateli posiadających afrykańskie, azjatyckie, cygańskie, ormiańskie czy tureckie i arabskie korzenie. Prawdziwy tygiel nacji. Dominuje język francuski, jako urzędowy, ale można też usłyszeć dialekty z wielu stron świata.

Walonia jak... Góry Świętokrzyskie

O czternastej zameldowaliśmy się w hotelu Agenda Louise. Godzinę później czekała już na nas przewodniczka Maria Kozińska, Polka od ponad 30-stu lat mieszkająca w Belgii. Wiedzę o kraju swego męża ma w jednym palcu, sypała jak z rękawa wieloma informacjami oraz ciekawostkami - historycznymi, politycznymi, gospodarczymi. Między innymi taką, że Walonia swoim ukształtowaniem terenu przypomina Góry Świętokrzyskie. Nasza wiedza o Belgach powiększała się z minuty na minutę. W sobotę odwiedziliśmy między innymi Wzgórze Szubienic z największym budynkiem sądu, powstałym w drugiej połowie XIX wieku. Zmęczeni podróżą chętnie jednak pokonywaliśmy uliczki brukselskiej starówki, zwiedziliśmy kościół pod wezwaniem Matki Bożej Kaplicznej, zatrzymaliśmy się pod Pałacem Królewskim, przechodziliśmy obok słynnego "pchlego targu", z tarasu widokowego podziwialiśmy tutejsze krajobrazy. Sobota była pracowita, niedziela również.

Brugia jak Wenecja

Drugi dzień pobytu podzieliliśmy między Brukselę (muzeum wojska, łuk triumfalny, Atomium, słynne Wzgórze Heysel, przejeżdżaliśmy obok Stadionu Króla Boduina) a Bruggię. To drugie miasteczko w Belgii ma zgoła inny klimat niż stolica. Położone 80 kilometrów od niej, natomiast 16 kilometrów od Morza Północnego. Mocno tu wieje. Brugia to miasto portowe, liczy 25 tysięcy mieszkańców, na obrzeżach zaś jest ich około 80 tysięcy. Taka specyfika, bo większość młodych, pracujących Flamandczyków woli mieszkać na peryferiach, jest taniej niż w samym mieście, ponadto nie trzeba martwić się o domy. Zatoka sprawia, że wiele kamienic atakuje wilgoć. Stąd spora część budynków stanowi tylko turystyczną wartość. Wielu przybyszów decyduje się na przejażdżkę konnymi bryczkami, spływ łódką. Atrakcji wiele, choć trzeba też uważać na to, aby nie dać się "naciągnąć" finansowo oszustom, którzy tylko czekają na naiwnych przyjezdnych. W Brugii obejrzeliśmy między innymi katedrę, ratusz, ogólnie w czasie pobytu zwiedziliśmy wiele obiektów sakralnych. Atrakcją końcową była wizyta w prywatnym browarze. Piwo tu produkowane zwie się oryginalnie, bo "najgłupszym we wsi". - To Wenecja Północy - twierdziło wielu naszych towarzyszy podróży podsumowując wyprawę do portowego miasta.

Siekierski pytał o majonez

Poniedziałek zdominowało zwiedzanie Parlamentu Europejskiego, Parlamentarium, gdzie za pomocą multimediów można powiększyć swą wiedzę o historii powstania UE, czy ważniejszych wydarzeniach w poszczególnych krajach wspólnoty. Pierwszym punktem zwiedzania była wizyta w Przedstawicielstwie Polskim przy Unii. Pracuje tu 150 naszych urzędników. Spotkał się z nami pierwszy sekretarz tej instytucji Ireneusz Bochenek. Tu dołączył do nas eurodeputowany Czesław Siekierski. - Przywieźliście kielecki majonez? - zapytał żartem. Tego dnia uczestniczył w spotkaniu ministrów rolnictwa z państw Unii (jest wiceprzewodniczącym parlamentarnej komisji rolnictwa), któremu przewodniczyli Irlandczycy. Po raz drugi odwiedził nas już w sali wykładowej parlamentu. W ciągu kilkudziesięciu minut dominowały tematy rolnicze, dopłat, budżecie wspólnoty na lata 2014-20. Ciekawostką jest fakt, że mimo szczytu ministrów centrum Brukseli i okolice PE, Komisji Europejskiej miały doskonałą "przepustowość". Przechodzień, kierowca nie odczuwają tego w żaden sposób. - Nie zamyka się tu od razu połowy ulic w mieście - żartował Siekierski. Wolny poniedziałkowy czas spędziliśmy degustując najsmaczniejsze frytki Europy na placu Jordan, położonym kilkaset metrów od parlamentu. Pełni wrażeń, wspomnień i nowych wiadomości wyjechaliśmy do Polski o godzinie 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie