Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legendarny partyzant Tomasz Wójcik „Tarzan” wraca do domu. Kim był organizator zasadzki na generała Kurta Rennera?

Tomasz Trepka
Zdjęcie pochodzi ze strony nurthistorii.pl
11 lipca 1951 roku w Stanach Zjednoczonych pochowano Tomasza Wójcika „Tarzana”. Dokładnie 70 lat później słynny partyzant z Zawichostu w powiecie sandomierskim wraca w rodzinne strony. W niedzielę 11 lipca 2021 roku w Woli Grójeckiej oraz Ćmielowie w powiecie ostrowieckim odbędą się jego powtórne uroczystości pogrzebowe.

Tomasz Wójcik urodził się 15 grudnia 1908 roku w Zawichoście. – Wychowywał się z sześciorgiem rodzeństwa. W 1921 roku ukończył piątą klasę Szkoły Powszechnej w swojej rodzinnej miejscowości – powiedział doktor Marek Jedynak z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach. Wkrótce potem znalazł pracę w odlewni żeliwa.

Jakie były dalsze losy Tomasza Wójcika? – Od 30 listopada 1929 roku do 15 września 1931 roku służył w szeregach 2 szwadronu 2 Pułku Ułanów Grochowskich imienia generała Józefa Dwernickiego w Suwałkach. Na przełomie lat 1930/1931 ukończył sześciomiesięczną szkołę podoficerską. 20 czerwca 1931 roku został awansowany na stopień starszego ułana, a następnie na kaprala – dodał historyk z kieleckiego Instytutu Pamięci Narodowej. Tomasz Wójcik był znakomitym ujeżdżaczem koni sportowych, biorącym udział w wielu imprezach międzynarodowych.

W Armii Krajowej i Narodowych Siłach Zbrojnych

Nie posiadamy wielu informacji o tym, co działo się z „Tarzanem” (pseudonim Tomasza Wójcika nawiązuje do imienia jego konia) w okresie wojny obronnej. 1 listopada 1939 roku został zaprzysiężony w szeregach Służby Zwycięstwu Polski. Był komendantem placówki Służby Zwycięstwa Polski – Związku Walki Zbrojnej w Zawichoście. Oficjalnie w tym czasie pracował w majątku Sobótka, gmina Ożarów w powiecie opatowskim należącym do Karola Wickenhagena „Poboga”, oficera kawalerii Wojska Polskiego i Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej.

- Od 30 listopada 1942 roku do 10 kwietnia 1943 roku pełnił funkcję „inspektora sekcji konnej w powiecie sandomierskim”. W ten sposób prawdopodobnie opisał oficjalnie swój udział w szeregach Narodowej Organizacji Wojskowej, do której odszedł z Armii Krajowej – podkreślił doktor Marek Jedynak.

Następnie został dowódcą oddziału partyzanckiego, już prawdopodobnie w szeregach Narodowych Sił Zbrojnych. – Ostatecznie latem 1943 roku od komendanta Obwodu Armii Krajowej Sandomierz otrzymał polecenie powrotu do Armii Krajowej. Miał dołączyć do Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury” pod dowództwem porucznika Jana Piwnika „Ponurego” – przyznał historyk.

Zamach na Kurta Rennera

Zanim to jednak nastąpiło, zdarzyła się akcja, która dała nieoczekiwany rezultat. – Oddział wachmistrza „Tarzana” zorganizował zasadzkę na szosie ostrowieckiej, w którą przypadkowo wpadły dwa niemieckie auta. W wyniku nieplanowanego starcia na szosie pod Ożarowem zginął generał Kurt Renner, dowódca 174 Rezerwowej Dywizji Wehrmachtu oraz 7 oficerów i żołnierzy z jego sztabu – powiedział doktor Jedynak. Renner był najwyższym stopniem niemieckim oficerem zabitym przez polską partyzantkę.

8 września 1943 roku oddział wachmistrza Tomasza Wójcika „Tarzana” dołączył na Wykusie do Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury”. – Z oddziałami „Ponurego” przeszedł cały szlak bojowy do rozformowania na zimowe „meliny”. W połowie listopada 1943 r. powrócił w Opatowskie, gdzie przebywał do lutego 1944 roku – stwierdził doktor Marek Jedynak. Wiosną żołnierze wrócili pod komendę porucznika Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta”, a „Tarzan” pełnił funkcję dowódcy zwiadu konnego.

W życiorysie Tomasza Wójcika znajdują się jednak momenty trudne. – Na początku lipca wachmistrz miał zorganizować akcję na niemiecki transport z amunicją w okolicy Ćmielowa. Na wydzielony do tej akcji oddział Niemcy zorganizowali obławę. W jej wyniku zginęło od 32 do 37 żołnierzy Armii Krajowej. Obława prawdopodobnie została sprowokowana donosem do Żandarmerii, jakoby we wsi przebywać miał oddział komunistyczny. Po tym wydarzeniu „Tarzan” został rozkazem skierowany do dyspozycji dowódcy oddziału – zaznaczył historyk z kieleckiej delegatury IPN. Mimo to aktywnie uczestniczył w akcji „Burza”, by w listopadzie 1944 roku przejść w rejon Wąchocka i Starachowic na „meliny”.

Film i książka o „Tarzanie”

Po rozwiązaniu Armii Krajowej działał w antykomunistycznym podziemiu niepodległościowym. – W sierpniu 1945 roku został zatrzymany przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej lub Urzędu Bezpieczeństwa. Zdołał wydostać się z aresztu w Skarżysku-Kamiennej lub Mircu i wyjechać z zagrożonego terenu do Gdańska – podkreślił historyk.

Wachmistrz Tomasz Wójcik zmuszony został do ucieczki na Zachód. Przedostał się do Czechosłowacji i dalej przez Pilzno do Murnau w Amerykańskiej Strefie Okupacyjnej Niemiec. Służył w kompaniach wartowniczych Armii Amerykańskiej. Ostatecznie zamieszkał w USA, nieopodal Detroit. Jak podkreśla doktor Marek Jedynak – próbował rozpocząć cywilne życie. Zatrudnił się w firmie samochodowej, kupił dom i samochód. Nigdy jednak nie zapomniał o swojej partyzanckiej przeszłości – nosił stale znaczek Polski Walczącej w klapie.

8 lipca 1951 roku utonął w Jeziorze Saint Clair. – Jego zwłoki odnalezione zostały 10 lipca i następnego dnia odbył się pogrzeb. Spoczął na cmentarzu Mount Olivet w Detroit. Za swoją wojenną służbę w styczniu 1945 roku został mianowany podporucznikiem czasu wojny. Odznaczony był także Krzyżem Walecznych po raz pierwszy.

Postać urodzonego w Zawichoście partyzanta budzi żywe zainteresowanie, nie tylko historyków, ale również stowarzyszeń patriotycznych oraz publicystów. Tomasz Wójcik stał się bohaterem filmu „Tarzan – ułan z Zawichostu” oraz książki „Pseudonim Tarzan. Stań do apelu” autorstwa Andrzeja Nowaka-Arczewskiego. Publikacja spotkała się jednak z krytyką części środowiska historycznego.

Program uroczystości 11 lipca:

10.00 – uroczystości w Woli Grójeckiej
11.20 – koncert dzieci i młodzieży w Ćmielowie (kościół)
11.50 – wyprowadzenie prochów Tomasza Wójcika pseudonim "Tarzan"
12.00 – Msza Święta
13.15 – uroczystości Pogrzebowe na cmentarzu w Ćmielowie

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie