Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce: Widocznie puchar nie był dla nas. Skupiamy się na lidze. Liczę na to, że wróci Bartek Śpiączka

- My mieliśmy cel przejść dalej, ale nie byliśmy tak konkretni, jak byśmy sobie życzyli. Przed sytuacją, w której straciliśmy bramkę, mieliśmy swoją okazję. Nie trafiliśmy. Później byliśmy w posiadaniu piłki, myśleliśmy że będzie faul, dwóch zawodników też poszło za wysoko. 89 minuta, trzeba już było czekać do dogrywki, bo byłoby 30 minut gry. Odkryliśmy się po naszej prawej stronie i gospodarze to wykorzystali. Potem odkryliśmy się, w końcówce bramkarz nas ratował w kilku sytuacjach. Została nam liga, na niej się skupiamy. Widocznie puchar nie był dla nas. Mam nadzieję, że po przerwie dojdzie Bartek Śpiączka i nasza siła w ofensywie w meczu z Rakowem Częstochowa będzie większa - powiedział trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński.