Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. "Kontuzja Hakiego nas zablokowała, udzieliły się emocje". Komentarze po meczu Łomży Industrii Kielce

kielcehandball.pl, PK
Zawodnicy Łomży Industrii Kielce (na zdjęciu z piłką Igor Karacić) byli bardzo zadowoleni z wygranej w Segedynie, ale ich radość przyćmiła kontuzja kolegi z zespołu.
Zawodnicy Łomży Industrii Kielce (na zdjęciu z piłką Igor Karacić) byli bardzo zadowoleni z wygranej w Segedynie, ale ich radość przyćmiła kontuzja kolegi z zespołu. Sandor Ujvari/PAP/EPA/Polska Press
- Sytuacja związana z Hakim trochę nas zablokowała, bo udzieliły nam się emocje odnośnie jego urazu i wypadliśmy z rytmu - mówił Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomży Industrii Kielce, po wygranym w środę 31:28 wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z węgierskim Pickiem Szeged. Mistrzowie Polski w 23 minucie spotkania stracili Haukura Thrastarsona. Islandczyk doznał groźnej kontuzji kolana. Zobaczcie pomeczowe komentarze.

Talant Dujszebajew: Byliśmy trochę zdenerwowani, bo spodziewaliśmy się trudnego meczu

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z powodu wygranej. Niesamowicie była zagrać w nowej hali Picku Szeged, według mnie to najlepsza obecnie arena w Europie. Wiedzieliśmy, że czeka na nas groźny przeciwnik, bo w ostatnim czasie Pick grał coraz lepiej. Byliśmy trochę zdenerwowani, bo spodziewaliśmy się trudnego meczu. Myślę, że to był dobry mecz dla kibiców. Jak zawsze powtarzam, grać przeciwko Juanowi Carlosowi Pastorowi to zaszczyt, bo według mnie to najlepszy trener na świecie. Życzę mu wszystkiego dobrego - komentował Talant Dujszebajew, trener Łomży Industrii Kielce.

Juan Carlos Pastor: Walczyliśmy do końca, ale nie mogliśmy zbliżyć się bardziej

- Gratulacje dla kielczan za zasłużoną wygraną. Żałuję kontuzji zawodnika rywali, życzę mu szybkiej rehabilitacji. Jeśli chodzi o grę, mieliśmy problemy w obronie z obrotowymi z Kielc. W ataku zrobiliśmy za to zbyt dużo błędów, przestrzeliliśmy kilka rzutów karnych. Mieliśmy kilka szans, by wrócić do gry, doprowadziliśmy do remisu, ale rywale znów odskoczyli. Zemściły się spudłowane rzuty karne. W drugiej połowie przewaga się utrzymywała, walczyliśmy do końca, ale nie mogliśmy zbliżyć się bardziej. Chcemy się uczyć i dalej rozwijać swój zespół - powiedział Juan Carlos Pastor, trener Picku Szeged.

Krzysztof Lijewski: Sytuacja związana z Hakim trochę nas zablokowała, udzieliły nam się emocje

- Towarzyszyły nam dziś duże emocje, bo mecz w Segedynie był dla nas bardzo ważny z punktu widzenia tabeli. Graliśmy w nowej, pięknej hali, która została oddana do użytku rok temu. Kibice ją zapełnili, atmosfera był gorąca, ale dobrze zaczęliśmy spotkanie zwłaszcza w ataku pozycyjnym i szybkich kontratakach. W tych aspektach chłopaki spisywali się rewelacyjnie, do czego dołączył uruchomiony od początku meczu Andreas Wolff w bramce, który dawał nam pewność w obronie. Przykry moment to kontuzja Haukura Thrastarsona. Sytuacja związana z Hakim trochę nas zablokowała, bo udzieliły nam się emocje odnośnie jego urazu i wypadliśmy z rytmu. W końcówce pierwszej połowy graliśmy w ataku zbyt pasywnie i indywidualnie. Po przerwie mecz toczył się bramka za bramkę i bardzo się cieszę, że drużyna wytrzymała presję, jaką narzucili gospodarze poprzez bardzo szybkie wznowienie gry po straconych golach. My dobrze rotowaliśmy składem i uważam, że zagraliśmy fajnie i zasłużenie przywozimy dwa punkty do Kielc - powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.

Tomasz Gębala: Wiedzieliśmy, że musimy grać bardzo mocno

- Mecz był bardzo ciężki. Specjalnego planu na zatrzymanie Bence Banhidiego czy żadnego innego zawodnika nie było. Wiedzieliśmy, jacy gracze grają po drugiej stronie i że musimy przeciwko nim grać bardzo mocno i zawsze być gotowi, żeby pomóc koledze. Zawsze w miejscu, gdzie był Banhidi, podwajaliśmy krycie i pomagaliśmy sobie. Z tego dobrze potrafiliśmy rozegrać kontynuację i nie dać dużo miejsca przeciwnikowi do rzutu. Do tego doszła dobra postawa Andreasa Wolffa w bramce przy rzutach z drugiej linii, która pozwoliła nam grać mocniej z obrotowym i nie martwić się aż tak bardzo próbami rywali z dystansu - mówił Tomasz Gębala, rozgrywający Łomży Industrii Kielce.

Dylan Nahi: Najważniejsza była koncentracja w trudnym momencie

- Wiedzieliśmy, że bardzo trudno grać przeciwko Pickowi Szeged u nich w domu. Jesteśmy szczęśliwi z powodu wygranej. Myślę, że najważniejsza była koncentracja nawet w trudnym momencie, kiedy rywale doprowadzili do remisu 13:13 i straciliśmy przewagę. To był trudny mecz, dlatego wygrana smakuje bardzo dobrze - powiedział Dylan Nahi, skrzydłowy mistrzów Polski.

GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


RESTAURACJE, STRZELNICA, SKLEP, DEVELOPERKA, CAMPY DLA MŁODZIEŻY– ZOBACZ BIZNESY PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie