Lotnisko w Masłowie zamknięte! Dlaczego? Powody tej decyzji są niejasne

Lotnisko zamknięto 1 marca. Ruch lotniczy będzie wstrzymany do czerwca. Jednak w całej sprawie jest wiele sprzecznych informacji.

ŁAMALI PRZEPISY?

Krzysztof Kwapisz, prezes Aeroklubu Kieleckiego, który odpowiada za kierowanie ruchem lotniczym, informuje, że decyzję o zamknięciu lotniska jednoosobowo podjął prezes Aeroklubu Polskiego, Jerzy Makula. Co ciekawe, we wtorek podał się do dymisji. - Nie wiem, czy to ma związek z tą decyzją. Przyczynę zawieszenia lotniska w funkcjach prezes uzasadnił względami bezpiecznego funkcjonowania - twierdzi
.
Jego zdaniem ma to związek z rażącym naruszeniem przepisów prawa lotniczego w ubiegłym tygodniu przez spółkę Smart Aero Serwis. Dodajmy na marginesie, że firma na terenie lotniska prowadzi konkurencyjną dla Aeroklubu Kieleckiego szkółkę lotniczą. - Łamanie przepisów przez instruktorów tej firmy miało miejsce. Powiadomiony o tym został Urząd Lotnictwa Cywilnego - dodaje Kwapisz.

Tomasz Malec, właściciel firmy, jest poza granicami kraju. Nie udało nam się z nim skontaktować. Do zarzutów ustosunkował się jego przedstawiciel. - Nie zgadzam się z tą opinią. Ale nie mogę udzielić innych informacji - mówi.

KONFLIKT AEROKLUBÓW?

Zupełnie inne światło na całą sprawę rzuca Janusz Marszycki, prezes spółki Lotnisko Kielce, która reprezentuje gospodarza terenu, czyli samorząd województwa świętokrzyskiego. Jego zdaniem zamknięcie lotniska to wynik sporu między Aeroklu-bem Polskim a Aeroklubem Kieleckim o kto, kto w świetle prawa zarządza ruchem lotniczym.

- Na podstawie porozumienia między Urzędem Lotnictwa Cywilnego a Aeroklubem Polskim z 2001 roku zarząd nad tego typu lotniskami w całym kraju sprawuje Aeroklub Polski. Ale samorząd województwa w tym sa-mym roku zawarł umowę na kierowanie ruchem z Aeroklubem Kieleckim. Teraz trzeba wyjaśnić te relacje w kwestii zarządzania - twierdzi.

Okazja ku temu będzie w czwartek. Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego, ma spotkać się rano z przedstawicielami obu Aeroklubów.

- Jest problem. Zleciłem prawnikom analizę prawną, jak wygląda kwestia zarządzania lotniskiem. Chcę poprosić przedstawicieli obu aeroklubów, by przedstawili swoje racje - mówi Jarubas.