Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamut lub nosorożec włochaty - ciekawe znalezisko w powiecie sandomierskim

Małgorzata PŁAZA
Doktor Marek Florek pokazuje znalezioną kość, prawdopodobnie mamuta albo nosorożca włochatego.
Doktor Marek Florek pokazuje znalezioną kość, prawdopodobnie mamuta albo nosorożca włochatego. Michał Leszczyński
Kość dużego ssaka z paleolitu, prawdopodobnie sprzed 25 - 15 tysięcy lat, została znaleziona w okolicach Sandomierza. Niewykluczone, że kość jest pozostałością po funkcjonującym niedaleko obozowisku.

Kość przyniósł do sandomierskiej Delegatury Urzędu Ochrony Zabytków Jan Curyło, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kleczanowa, znany miłośnik przeszłości. Została ona znaleziona w Złotej w gminie Samborzec, w jednej z odkrywek powstałych po wybieraniu lessu, na głębokości około 5 metrów.

TRUDNE DATOWANIE

Kość stanowi fragment żebra dużego ssaka plejstoceńskiego (z okresu plejstocenu) - mamuta albo nosorożca włochatego.

Wiek znaleziska na razie trudno jest określić. - Nie wiadomo bowiem, czy mamy do czynienia z pojedynczą kością, która na miejsce odkrycia trafiła na przykład naniesiona przez wodę, czy też znajdował się tam kompletny szkielet zwierzęcia padłego lub zabitego, który został zniszczony przy pobieraniu lessu - mówi Marek Florek, archeolog z Delegatury Urzędu Ochrony Zabytków w Sandomierzu.
Zdaniem archeologa, biorąc pod uwagę głębokość, na jakiej została znaleziona kość, najbardziej prawdopodobne jest, że pochodzi ona z młodszej części ostatniego zlodowacenia, a więc sprzed około 25 - 15 tysięcy lat.

POZOSTAŁOŚĆ PO ŁOWCZYCH Z POLANOWA?

Doktor Florek zwraca uwagę na fakt, że w niedalekiej odległości od miejsca odkrycia kości, na terenie Polanowa, na początku lat 30. XX wieku, także w lessie, znalezione zostały narzędzia krzemienne, wśród nich dwa rylce do oprawiania skór i kości. Stanowią one pozostałości niewielkiego obozowiska ludności kultury oryniackiej - pierwszych przedstawicieli człowieka współczesnego (homo sapiens sapiens) w Europie, pochodzące sprzed 25 - 20 tysięcy lat.
- Nie można zatem wykluczyć, że żebro może mieć związek z łowcami kultury oryniackiej, którzy polując na mamuty czy nosorożce, trafili również w okolice Złotej - zaznacza archeolog.

DO DALSZYCH BADAŃ

Kość znaleziona przez Jana Curyłę zostanie teraz poddana badaniom, które pozwolą ustalić, do jakiego zwierzęcia należała. Marek Florek poprosił o pomoc również geografów z Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie, którzy mają określić wiek warstwy podłoża, w której znaleziono kość, a tym samym czas, z którego ona pochodzi.
- Jeśli okaże się, że kość rzeczywiście ma związek z pozostałościami krzemiennymi w Polanowie, będzie to wskazywać na istnienie obozowiska podobnego do tego, które odkryto w Wilczycach, tylko starszego. Byłoby to niezwykle interesujące odkrycie, wymagające przeprowadzenia większych badań - podkreśla doktor Marek Florek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie