Martwią tylko kontuzje. Piłkarze Czarnych i Pogoni przygotowują się do sezonu

Piłkarze Pogoni Staszów i Czarnych Połaniec przygotowują się do rundy wiosennej rozgrywek. W obu zespołach w ostatnich tygodniach doszło do kilku zmian kadrowych. W ten weekend podopieczni Tomasza Kicińskiego i Witolda Złotnika mają rozegrać kolejne mecze kontrolne.

Piłkarze Czarnych Połaniec w sobotę zagrają sparing w Nowej Dębie. Mecz z tamtejszą Stalą rozpocznie się o godzinie 10. - Do rozegrania zostały nam jeszcze trzy spotkania, ale w związku z tym, że nie doszedł do skutku pojedynek z Pogonią Staszów, będę szukał kolejnego sparingpartnera - powiedział Tomasz Kiciński, trener drużyny z Połańca.

MARTWIĄ TYLKO KONTUZJE

- Jestem zadowolony z dotychczasowych przygotowań do rundy wiosennej. Udało się zrealizować obóz dochodzeniowy. Jedynym mankamentem są kontuzje. To mnie martwi. Ale liczę na to, że wykurują się na inaugurację czwartej ligi - dodał Tomasz Kiciński. W tym tygodniu wyjaśni się kilka spraw kadrowych - chodzi o pozyskanie nowych zawodników. Jeśli chodzi o ubytki, to Mikołaj Jasiński wyjechał do pracy za granicę, Kamil Lipiec prawdopodobnie przeniesie się do Mokrzyszowa. Nie wiadomo, co będzie z Mateuszem Sobierajskim. Możliwe, że trafi do Piasta Stopnica.

MECH BRONI W LUBRZANCE

Piłkarze Pogoni w ten weekend chcą rozegrać sparing z trzecioligową Wisłą Sandomierz. Wstępnie był zaplanowany na sobotę. Miał się odbyć w Staszowie. Czy tak się stanie i o której godzinie rozpocznie się ten pojedynek - o tym poinformujemy na naszej stronie internetowej www.echodnia.eu.

Jeśli chodzi o zmiany kadrowe, to pewne jest to, że odszedł bramkarz Paweł Mech. Przeniósł się do Lubrzanki Kajetanów, prowadzonej przez trenera Krzysztofa Stockiego. - Trenuje z nami kilku nowych zawodników. Jedni przyjeżdżają na testy, drudzy odmawiają. Zobaczymy, jak to się skończy. Przed nami jeszcze trzy spotkania kontrolne i w tym czasie muszą się wyjaśnić sprawy kadrowe - powiedział Witold Złotnik, szkoleniowiec piłkarzy Pogoni.