Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzena Sobala zadebiutowała książką "Historie bez końca. Reportaże"

Iza BEDNARZ, [email protected]
Cała rodzina na scenie: Marzena Sobala, Maksym, Janusz i Agatka Kania.
Cała rodzina na scenie: Marzena Sobala, Maksym, Janusz i Agatka Kania. Fot. Łukasz Zarzycki
- Wczoraj w Kielcach były korki, bo wszyscy jechali na AC/DC, dziś też są, bo wszyscy jadą na spotkanie z Marzeną - zagaił na rozpoczęciu wieczoru autorskiego Marzeny Sobali, jej mąż Janusz Kania.
Jadwiga Adamczyk, polonistka z liceum ogólnokształcącego w Chmielniku przyznała, że była po części matką sukcesu Marzeny Sobali.
Jadwiga Adamczyk, polonistka z liceum ogólnokształcącego w Chmielniku przyznała, że była po części matką sukcesu Marzeny Sobali. Fot. Łukasz Zarzycki

Jadwiga Adamczyk, polonistka z liceum ogólnokształcącego w Chmielniku przyznała, że była po części matką sukcesu Marzeny Sobali.
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

Nietypowy wieczór autorski odbył się przed tygodniem w pałacyku Zielińskiego, bo zamiast odpytywania autora o to, co i dlaczego tak właśnie napisał, było bardzo rodzinnie i przyjacielsko. Zjawili się przyjaciele Marzeny z kieleckich mediów, nauczyciele, sąsiedzi. W roli konferansjerów debiutowali mąż - Janusz Kania - zastępca redaktora naczelnego "Echa Dnia" i syn, Maksym, wśród artystów znaleźli się uzdolnieni przyjaciele lub uzdolnione dzieci przyjaciół - Antoś Jastrzębski, Iza Łęcka, Marzena Sadłocha - sąsiadka z zespołu Chmielnikers oraz córka Marzeny i Janusza - Agatka.

Pani Jadwiga Adamczak, nauczycielka Marzeny z chmielnickiego liceum przypomniała jak męczyła ją odmianami "oczy czy oka, uszy czy ucha", wypracowaniami o poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, bo akurat Instytut Szkolny i Pedagogiczny zalecił wówczas wdrożenie nowego podręcznika do języka polskiego. - Więc po części, ja, a po części instytut ma swoją małą kropelkę udziału w sukcesie Marzeny - uznała pani profesor.

ZACZĘŁO SIĘ OD KOZIOŁKA

Właściwie nie było co pytać, bo autorka sama zaproponowała pakt o nieagresji opowiadając, jak doszło do napisania tej książki. Okazało się, że wszystkiemu winien jest marszałek Adam Jarubas, który pewnego dnia zwrócił się do Marzeny z propozycją napisania jakiegoś tekstu o Centrum Bajki w Pacanowie "bo wie pani, pani Marzeno, tyle ludzi tam przyjeżdża, a nic się o tym nie pisze".

- Przypomniałam sobie wtedy o moim starym reportażu o Pacanowie, który opowiadał o tym, jak radni chcieli, żeby Pacanów miał w swoim herbie jakiegoś świętego, żeby przestał się wszystkim kojarzyć ze znienawidzonym przez mieszkańców miasteczka kozłem. Pamiętam, jak spędziłam cały dzień w Pacanowie próbując znaleźć choćby jedną osobę, która byłaby przychylna koziołkowi. Nawet pani w kiosku powiedziała mi, że nie ma żadnych widokówek z koziołkiem, a w ogóle to lepiej o tym nie mówić głośno, bo to sprawa polityczna - opowiadała Marzena.

- Teraz sprawdzając prace studentów dziennikarstwa, natknęłam się na pracę studentki, córki radnego II kadencji, który głosował przeciwko koziołkowi, dowodzącą, jak wielką szansą jest dla Pacanowa Koziołek Matołek. Postanowiłam wrócić i dopisać ciąg dalszy tego reportażu.

NAGRADZANE HISTORIE

W książce "Historie bez końca. Reportaże" wydanej przez wydawnictwo Scriptum znajdziemy historie reporterskie Marzeny Sobali, nagradzane w ogólnopolskich konkursach, takie jak "Niemagister" (Reportaż Roku w konkursie Gazety Wyborczej i Polskiego Radia w 1996 roku), "Pismak" i wiele innych. Opowieści, na których uczą się studenci dziennikarstwa, solidny kawał dziennikarskiej roboty, przy tym świetnie opowiedziane, co dziś zdarza się już coraz rzadziej, bo wydawcy uważają reportaż za gatunek trudny, który gorzej się sprzedaje niż ploteczki o domniemanych celebrytach.

W tym przypadku pewne jest, że reportaż zawsze wygra z doniesieniami - po prostu polega na prawdzie. Marzenie udało się zamknąć w swoich opowieściach nie tylko prawdę, ale również kontekst historyczny, społeczny, naszą świętokrzyską mentalność. Można czytać od początku bez końca.

Marek Maciągowski, nasz redakcyjny świeżo upieczony doktor dziennikarstwa i jego małżonka składają Marzenie gratulacje.
Marek Maciągowski, nasz redakcyjny świeżo upieczony doktor dziennikarstwa i jego małżonka składają Marzenie gratulacje. Fot. Łukasz Zarzycki

Marek Maciągowski, nasz redakcyjny świeżo upieczony doktor dziennikarstwa i jego małżonka składają Marzenie gratulacje.
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

Marszałek Adam Jarubas był jednym z inicjatorów powstania książki Marzeny Sobali.
Marszałek Adam Jarubas był jednym z inicjatorów powstania książki Marzeny Sobali. Fot. Łukasz Zarzycki

Marszałek Adam Jarubas był jednym z inicjatorów powstania książki Marzeny Sobali.
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie