Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszerowali przez Kielce w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Protestowali przeciwko postkomunistycznej władzy (zdjęcia, video)

Bartłomiej BITNER
Ponad 200 osób uczestniczyło w czwartkowym marszu w Kielcach "Idzie kielecka antykomuna”. Był dosyć głośny, przebiegł spokojnie.
Ponad 200 osób uczestniczyło w czwartkowym marszu w Kielcach "Idzie kielecka antykomuna”. Był dosyć głośny, przebiegł spokojnie. Dawid Łukasik
Ponad 200 osób uczestniczyło w czwartkowym wieczornym marszu "Idzie kielecka antykomuna" w Kielcach. Uczestnicy przeszli spod pomnika Henryka Sienkiewicza na plac Niepodległości, a po drodze na placu Najświętszej Maryi Panny uczcili pamięć ofiar stanu wojennego. Tam kilka zdań wygłosił gość specjalny wydarzenia - znany publicysta Rafał Ziemkiewicz.

[galeria_glowna]
Marsz ten zorganizował Obóz Narodowo-Radykalny Brygada Świętokrzyska. Jego celem były - jak podkreślali organizatorzy - demonstracja przeciwko postkomunistycznej władzy oraz manifestacja pamięci o ofiarach komunistów, nie tylko z czasów stanu wojennego, ale z całego okresu PRL. Ponad 200 osób, które przyszło pod pomnik Henryka Sienkiewicza, punktualnie o godzinie 19 wyruszyło w kierunku placu Niepodległości. Idąc cały czas skandowało wiele haseł dotyczących właśnie komunistów, między innymi: "Norymberga dla komuny", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" czy "Honor i duma, nadchodzi antykomuna".

Przemarsz był głośny i zwracał uwagę przypadkowych przechodniów. Ci zatrzymywali się i patrzyli na idące w dosyć dużej, zwartej grupie osoby, których w udziale w wydarzeniu nie odstraszył 10-stopniowy mróz. Gdy dotarli na plac Najświętszej Maryi Panny i zarazem pod pomnik błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, złożono tam wieńce, minutą ciszy uczczono pamięć ofiar komunistów, a po niej głos zajął gość specjalny wydarzenia, znany publicysta Rafał Ziemkiewicz.

- Bardzo się cieszę, że tu jesteście - zwrócił się do uczestników marszu - bo to oznacza, że mówicie tym samym, iż Polska jest dla was ważna. Myślę, że wszystko, co dobre, przed wami - zaznaczył, po czym cała grupa udała się w kierunku placu Niepodległości.

Na nim zaś rozpoczął się - wcześniej, bo o godzinie 17 - inny marsz związany z pamięcią wprowadzenia stanu wojennego w naszym kraju. W "Zdrady nie wybaczymy!", zorganizowanym przez Narodowe Odrodzenie Polski Dzielnica Świętokrzyska, wzięło udział jednak zdecydowanie mniej osób, bo raptem ponad 20. Grupa ta, krzycząc między innymi takie hasła jak "Rząd na bruk, bruk na rząd", a także niosąc transparent z napisem "Precz z komuną", udała się ulicą Sienkiewicza na kielecki Rynek. Tam wygłoszono krótki apel, w którym podkreślono cel tego wydarzenia.
- Było nim przypomnienie mieszkańcom Kielc, że 31 lat temu ze powodu wprowadzenia stanu wojennego ponad 100 osób poniosło śmierć, a wielu zostało internowanych - powiedział Karol Michalski, organizator. - Zwróciliśmy także uwagę na to, że 13 grudnia 2007 roku został podpisany zły dla Polski traktat lizboński - dodał i poinformował, że już w styczniu NOP Dzielnica Świętokrzyska przeprowadzi kolejną podobną demonstrację.

W piątek w cieniu tych dwóch marszów przemknęło inne wydarzenie związane z wprowadzeniem stanu wojennego. Między godziną 17.30 a 18.30 Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci" zorganizowało pod pomnikiem Popiełuszki czuwanie i upamiętniło ofiary sprzed 30 lat. W związku z tym na placu NMP zapalono kilkanaście zniczy, z których ułożono datę 13.XII.1981.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie