Mecz Podhala Nowy Targ ze Starem Starachowice został odwołany. Działacze beniaminka 3. Ligi są wściekli. Co zrobi PZPN?

Taki komunikat pojawił się na stronie klubowej Podhala Nowy Targ.

- Spotkanie między NKP Podhale Nowy Targ a Starem Starachowice nie odbyło się. Intensywne opady śniegu sprawiły, że gospodarz obiektu nie był w stanie przygotować go na wyznaczoną godzinę. Z kolei przesunięcie godziny rozpoczęcia nie było możliwe z racji rezerwacji obiektu przez inny podmiot. Sprawą zajmie się WG PZPN - napisał klub na Facebooku.

Próbowaliśmy wyjaśnić sytuację i dodzwonić się do klubu z Nowego Targu, poprzez numer podany na klubowym Facebooku, niestety bezskutecznie. Udało nam się ustalić, że do około godziny 10:40 na boisku w Nowym Targu odbywał się turniej dzieci. O godzinie 11:12 Podhale napisało na swoim Facebooku, że kwestia rozegrania meczu jest pod znakiem zapytania i decyzję podejmie sędzia główny.

Boisko zostało odśnieżone około godziny 12:30, ale pojawiła się informacja, że na godzinę 14 został zaplanowany kolejny turniej dzieci i boisko zostało już wcześniej wynajęte, co uniemożliwiło rozegranie meczu 3. Ligi. Komunikat o odwołaniu meczu pojawił się na klubowych mediach społecznościowych gospodarzy o godzinie 13:22. Decyzję w sprawie tego spotkania podejmie Wydział Gier Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Sprawę skomentował członek zarządu do spraw sportowych Staru Starachowice - Sebastian Mazur.

Odkąd jestem działaczem, jeszcze nie widziałem takiej sytuacji w piłce nożnej. Jeżeli jakieś turnieje dzieci są ważniejsze od rozgrywek trzecioligowych, to jest to absolutna kompromitacja klubu. Moim zdaniem było to celowe działanie organizatora. Jeżeli ktoś nie potrafi przygotować syntetycznego boiska na odpowiednią godzinę, to powinien odejść z piłki. Nasz klub stracił mnóstwo pieniędzy. Mamy nadzieję, że PZPN przyzna nam walkower, bo tak nie może być. Kuriozalna sytuacja

- skomentował Sebastian Mazur.

Rozczarowania bierną postawą gospodarzy nie kryje również trener starachowiczan, Tadeusz Krawiec.
- Gospodarze nie przygotowali boiska na określoną godzinę, a mieli na to czas. Jak się odśnieża boisko na godzinę przed meczem, to jest nieporozumienie . Ostateczną decyzję podejmie Wydział Gier, my zrobiliśmy wszystko właściwie, byliśmy przygotowani do meczu i nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jesteśmy bardzo rozczarowani i wracamy do Starachowic - powiedział szkoleniowiec Staru, Tadeusz Krawiec.

Udało nam się skontaktować z jednym z pracowników Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Nowym Targu, który powiedział, że boisko było dwukrotnie odśnieżane - o godzinie 8, przed pierwszym turniejem dzieci i przed godziną 11 - po zakończeniu wspomnianego turnieju. Według relacji pracownika, śnieg padał bardzo intensywnie i był ciężki, co utrudniło znacznie skuteczne odśnieżanie.

- Klub NKP Podhale Nowy Targ mocno ubolewa nad faktem, że zaplanowane na 25.11.2023 listopada spotkanie ligowe przeciwko drużynie Star Starachowice nie doszło do skutku. Wpływ na to tylko i wyłącznie miały warunki pogodowe, a dokładniej intensywne opady śniegu jakie od godzin porannych dnia meczowego panowały w naszym regionie. Rozumiemy rozgoryczenie klubu ze Starachowic, ale chcemy też zaznaczyć, że również my jako gospodarz spotkania ponieśliśmy spore koszty związane organizacją meczu i jego odwołanie nie było dla nas korzystnym rozwiązaniem. Jesteśmy otwarci na negocjacje z klubem ze Starachowic w kwestiach rozegrania meczu w nowym terminie - tak brzmi treść oświadczenie klubu z Nowego Targu, zamieszczona na Facebooku.