Dziwną przesyłkę odkrył pracownik sortowni - z uszkodzonej paczki wystawały przewody. Zaalarmował policję i inne służby. Ewakuowano kilkuset pracowników. Specjalny policyjny robot wyniósł przesyłkę w bezpieczne miejsce, tu sprawdzono jej zawartość.
Pozornie wyglądało na to, że w paczce jest ponad kilogramowy ładunek wybuchowy. Na szczęście okazało się, że to atrapa, wypożyczona przez mężczyznę spod Kielc od specjalistycznej firmy. Później w paczce zwracał "bombę" i tak trafiła do firmy kurierskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?