W niedzielę z okazji 70. rocznicy likwidacji getta w Chęcinach na ścianie tamtejszej synagogi odsłonięto tablicę poświęconą pamięci Żydów zamordowanych podczas II wojny światowej przez niemieckiego, hitlerowskiego okupanta. Znalazła się tam inskrypcja o treści: "Pamięci żydowskich mieszkańców Chęcin straconych przez nazistów w latach II wojny światowej w obozie zagłady w Treblince oraz w innych miejscach kaźni".
NIEMIECCY OPRAWCY
W sprawie tekstu na tablicy e-maila od swojego czytelnika, który był obecny na uroczystości, otrzymała dziennikarka "Echa Dnia" i blogerka portalu ECHODNIA.EU Anna Krawiecka.
"Powinno być tam napisane, kto naprawdę mordował Żydów, także Polaków, Rosjan, Cyganów i inne narody. Nieliczni uczestnicy uroczystości - kilkunastu chęcinian i kilkunastu przypadkowych turystów z plecakami żywo o tym dyskutowało. Szkoda, że taka wymiana opinii nie miała miejsca zanim tablicę wykonano. Może wówczas rzetelniej oddawałaby historyczną prawdę" - stwierdził czytelnik. Na koniec zapytał: "- A skąd ci naziści, czy aby z kosmosu nie przylecieli?"
"I miał rację, bo o tym, że to byli niemieccy oprawcy, nie wspomniano" - napisała na swoim blogu Anna Krawiecka. "Nic dziwnego, że przy takim przekazywaniu historii słyszy się później za granicą o 'polskich obozach zagłady'" - skwitowała krótko.
PRZYMIOTNIK NIEPOTRZEBNY
Głosy wątpliwości wokół tekstu inskrypcji dziwią Roberta Jaworskiego, burmistrza Chęcin. - Jestem z pokolenia, któremu nazizm i faszyzm jednoznacznie kojarzy się z Niemcami. Wszyscy wiemy, że Żydów mordowali niemieccy naziści. W tym przypadku nie ma dyskusji - mówi Jaworski. Przypomina, że treść podpisu zyskała akceptację zarówno Komisji Rabinicznej do spraw Cmentarzy, Muzeum Historii Żydów Polskich, jak i naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, a także Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Kielcach. - To w zasadzie czyni ten temat bezprzedmiotowym - podkreśla burmistrz Jaworski.
Przymiotnik "niemiecki" za niepotrzebny uznali również członkowie działającego przy wojewodzie świętokrzyskim Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. - Brak tego określenia nie jest przypadkowy. To celowe założenie i strategia, by nie wzbudzać nienawiści. Kim byli naziści, to wiedza powszechna, którą wszyscy mają przekazywaną w szkole. Nie ma powodu, by takimi działaniami wzbudzać antagonizmy międzynarodowe - wyjaśnia Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?