We wtorek rano byliśmy świadkiem, jak w ciągu niespełna minuty do toalety podeszły cztery osoby, które chciały z niej skorzystać, jednak ucałowały tylko klamkę.
(fot. Rafał Banaszek)
Klientów informuje się jednocześnie, że mogą korzystać z toalety dla niepełnosprawnych (automatu wrzutowego). Problem w tym, że na drzwiach tego automatu również jest napisane, że jest nieczynny. Ludzie, którzy tu zaglądają, złoszczą się, bo nie mają gdzie załatwić swoich potrzeb fizjologicznych. Muszą się prosić o skorzystanie z ubikacji w sąsiednich sklepach, na przykład Cukierni Migoń. - Czuję się tym faktem mocno zażenowana - przyznaje zbulwersowana właścicielka Agnieszka Migoń.
Burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski obiecał, że zainteresuje sprawą swoje służby w gminie.
Sprawą zajął się widocznie tak skutecznie, że popołudniu publiczny szalet był już czynny, a toaleta z automatem wrzutowym była naprawiana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?